Oklahoma i Miami w środę w wielkiej formie

3
fot. AP

Lepiej miej więcej niż jednego gracza, który umie kozłować piłkę i strzelców za trzy, jeżeli chcesz grać z Miami Heat w wersji takiej jak ta, która zagrała w środę w Oakland. Fani Warriors nie wyglądali jakby byli rozczarowani.

LeBron James szedł na swój 20 tys. punkt i 5 tys. asystę, i Heat od początku meczu byli uzbrojeni w agresywną obronę na obwodzie, którą oczywiście będziemy oglądać już od pierwszego meczu playoffów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE