Los Angeles Lakers, typowani przed sezonem na murowanego kandydata do mistrzostwa NBA, legitymują się bilansem 15-15. Niektórzy łączą ten fakt z kontuzjami Steve’a Nasha, pasywnością Pau Gasola i o krok wolniejszym Dwightem Howardem, ale wyniki “Jeziorowców” są zatrważające w kontekście najlepszego od lat sezonu Kobe Bryanta. Bryant zdobywa średnio 30 punktów na mecz (najwięcej od 2006/07) na 48-procentowej skuteczności (najwyższej w karierze) i notuje PER na poziomie 25.5 (najwyższy od 2006/07, 5. miejsce w lidze).
Nash wrócił do gry i widać już pierwsze oznaki tego, jak może funkcjonować atak Lakers. Kanadyjczyk to nie tylko jeden z najlepszych kreatorów w pick’n’rollu (średnio 1.03 punktów z każdej takiej akcji, co daje mu 3. miejsce w lidze, ale przy małej próbce), ale też zawodnik świetnie stawiający zasłony od piłki. To, w połączeniu z umiejętnością podawania Pau Gasola z prawego łokcia, daje dużo opcji Lakersom w zagrywce każdemu fanowi koszykówki znanej jako “widły”.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Super artykuły mam nadzieję że nie porzucicie tego cyklu. Można sobie trochę porozkminiać zagrywki jak się nie czai tematu za mocno. Jak ja na przykład:)
gratki dla autora za kolejny świetny artykuł:)
Za takie arty można płacić. Ale dniówek w grudniu pojawiło się z 5 …
Świetny pomysł na cykl artykułów :)