Przemek Karnowski zadebiutował w pierwszej piątce, kiedy Gonzaga podejmowała u siebie ekipę Campbell. Przeciwnik nie był zbyt wymagający, dlatego popularni Bulldogs wygrali swoje 11 spotkanie w tym sezonie (74:52), a kolejny mecz rozegrają dopiero 28 grudnia z mocnymi Baylor Bears. Szykuje się świetny match-up Przemka z Isaiahem Austinem.
Polak w ciągu 20 minut rzucił 14 punktów, miał 2 zbiórki, asystę i blok. Co najważniejsze, trafił wszystkie dwa rzuty wolne – hej Przemo!
Karnowski dobrze współpracował w polu trzech sekund z Eliasem Harrisem (11 pkt., 6 ast.). Tyle widziałem z fragmentów i jak tylko dorwę ten mecz po pracy, to możecie liczyć na nieco więcej tekstu. Po co przed Świętami kłamać? Żona już upiekła pierniczki, a Wy zasługujecie na ciepły szalik Szóstego Gracza.
Jeżeli go nie dorwę, podpalcie monitory i nawrzucajcie mi w kartkach świątecznych. Na osłodę/osłonę polecam pizzerki/pizzerinki (ja mówię na “to” tak i tak) z tego dużego sklepu na eL…
mało tych zbiórek Przemka jak na takiego fizycznego monstera!;)
Oj tak, nad tym musi solidnie popracować
Dobrze Przemo. Oby tylko nie spieszył się do draftu. Wiadomo wysocy to towar deficytowy, ale najlepiej żeby rozegrał 4 lata w NCAA.
Biorąc pod uwagę tempo w jakim się rozwija może być w I rundzie już w 2015