Erik Spoelstra ma o czym myśleć

4
fot. AP

Zatrzymanie gorącej Atlanty (9-1 w 10 ost. meczach) i 20/25 z gry Dwyane’a Wade’a w ostatnich dwóch meczach są oczywiście pozytywem dla Miami Heat, ale spokojnie, nie przesadzajmy. Wade był w poniedziałek gorący na półdystansie, a nie kończąc akcje w polu trzech sekund jak klasyczny D-Wade, niewidziany jeszcze w tym sezonie. Heat zatrzymali Hawks na 38 punktach po przerwie, ale znów pozwalali na dużo otwartych pozycji do rzutów z dystansu i Hawks spudłowali 7 z 9 rzutów za trzy w trzeciej kwarcie, w której Heat uzyskali kluczową przewagę.

MIAMI, ATLANTA 101:92

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułAmir Johnson rzucił w sędziego ochraniaczem na zęby
Następny artykułPodsumowanie dnia: Warriors niszczą Wschód

4 KOMENTARZE