Akademicki zrzut (5): Klawy freshman z Las Vegas…

10
fot. Julie Jacobson / Associated Press

Coś dla fanów NCAA. Raz w tygodniu (poniedziałek/najpóźniej wtorek) będę zrzucał najciekawsze opcje z weekendu NCAA, bo zazwyczaj od piątku do niedzieli dzieje się sporo.

W tej pseudo rubryce będzie raczej więcej o graczach, ponieważ ci interesują nas najbardziej w kontekście Draftu 2013 i nie tylko.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMelo pokonał Nuggets z pomocą Brata Kidda
Następny artykułSurowa zima dla Janka z Ostrawy

10 KOMENTARZE

  1. Zapomniałem troszkę o Bennett’cie. Dzięki, za odkurzenie go :)

    Pamiętam, że widziałem go w, bodajże, ostatnim Nike Hoops Summit. Zdziwiło mnie, że wybrał grę dla UNLV, gdyż nie jest to uczelnia znana ze swojego programu koszykówki. Jeszcze bardziej zaskoczony poczułem się, gdy sprawdzając jego profil na ESPN Recruitment znalazłem informację, że na jego usługi chętne było tylko wspomniane wyżej UNLV oraz.. Oregon. Ciekawe, dlaczego bardziej renomowane szkoły nie chciały pozyskać tak dobrego gracza.

    0
  2. UNLV nie jest znana? Bez przesady. To program o fajnej historii, grali aż cztery razy w Final Four, raz zdobyli mistrzostwo w 1990 roku z dominującym Larrym Johnsonem. W składzie byli też Stacey Augmon i Greg Anthony. Dominowali, biegali, robili masakrę. Nie wspominając już o tytułach konferencji itd. To dobry program, który się odbudowuje, a Bennett wybrał ich m.in. dlatego, że w szkole średniej grał w Findlay Prep po sąsiedzku.

    0
  3. Źle się wyraziłem. Nie twierdzę, że UNLV to niszowa uczelnia, ale mimo to dosyć daleko im do powerhouse’ów jak Duke, NC czy Kentucky. Przynajmniej biorąc pod uwagę ostatnie kilka lat.
    Zdziwiło mnie, że gracz z takim potencjałem, jaki ma Bennett nie był rekrutowany przez przez któregoś z głównych kandydatów do mistrzostwa NCAA.

    0
    • Błędnie interpretujesz informacje ze strony ESPN. Bennetta chciało pewnie większość drużyn, ale on nie koniecznie wyrażał zainteresowanie. W finałowej piątce znalazły się uczelnie Kentucky, Florida, Oregon, Washington i UNLV, a później po kolei odpadały. W ostatecznej dwójce znalazły się ekipy Oregon oraz UNLV i stąd tylko te wymienione na jego profilu.

      0
      • Było tak jak pisał Krzychu. W wielu przypadkach istotną rolę odgrywa odległość. Bennett miał rzut beretem do Las Vegas z Henderson, gdzie mieści się Findlay Prep. Oregon był zdecydowanie bliżej niż Florida, a w Kentucky na jego pozycji (powiedzmy, że na jego pozycji) mógłby dublować Poythress.

        0