White Hot Knicks

7
fot. AP Photo

W pierwszym meczu pomiędzy Knicks i Heat, gospodarze w Nowym Jorku rozstrzelali obrońców tytułu trafiając 19 trójek ze skutecznością 53%. Tym razem spotkanie odbywało się w Miami. Na swoim parkiecie Heat dotychczas nie przegrali, a Knicks przyjechali na Florydę dzień po meczu w Charlotte i z kontuzjowanym Carmelo Anthony’m. Wydawało się, że gospodarze są w idealnej sytuacji, aby zrewanżować się Knicks za 20-punktową porażkę i będziemy świadkami jednostronnego popisu drużyny LeBron Jamesa. Stało się jednak zupełnie inaczej.

MIAMI 92, NEW YORK 112

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułSatysfakcja gwarantowana
Następny artykułRookie Ranking (5)

7 KOMENTARZE

  1. Jak na początku sezonu zobaczyłem że Felton i Kidd mają razem grać stwierdziłem że to głupi pomysł. No i muszę przyznać pomysł okazał się genialny. Idealnie się uzupełniają, parę razy tak w dwójkę rozprowadzali piłkę, że Miami nie miało pojęcia co się dzieje.
    Fajnie grają ci Knicksi, ale nadal jakoś za nimi nie przepadam ;)

    0