Hetman: Dom Spokojnej Starości – część czwarta

8
fot. J Pat Carter / AP photo

Nie ma środy jak zawsze. Jest piątek, piąteczek, piątunio. W zasadzie u nich dopiero się zaczyna. 23 listopada. Minęło 5 miesięcy i 9 dni od ich ostatniej przygody, kiedy polegli z Domem Dziecka w Miami, który wygrał czerwcową bitwę na podwórku. Królował wtedy Bobas James, a kolejny jesienno-wiosenno-letni sezon w Domu rozpoczął się na dobre.

Dzień wygląda mniej więcej tak samo. Zmienił się tylko personel i część domowników. Dyrektor Danek Antek zatrudnił kolejnego pracownika, chyba w ramach stażu. Trochę przestraszony, jakby nafajdał w portki, ale zna się na kilku sztuczkach ratowania życia lub starszego oddechu. Pielęgniarz Doogie przyjechał dopiero na początku listopada, przysłany przez amerykańsko-żydowski Caritas. Za staż dostaje 450 dolarów miesięcznie. Mało, ale spanie i koryto ma za darmo. Starcza na Pokemony i chipsy. Danek Antek chciał zrobić redukcję etatów, ale dostał dotację od Komisarza przez duże Ka, dzięki czemu posadę zachowali ochroniarz Larry i opiekunko-recepcjonistka Świetłana, która przekupiła Antka bimbrem.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

8 KOMENTARZE

  1. przed sezonem byłem pewien, że Boston to murowany kandydat do Finału. Trochę za długo trwa to wpasowywanie się Terrego i Lee do schematów Celtics. No, a może przesadzam… na razie BOS nie jest fun-to-watch więc tak trochę poza radarem ich sezon mi się rozgrywa. Mam nadzieję, że od stycznia to już będzie tylko tendencja zwyżkowa…

    aha no i Martin to raczej dobry wybór dla Celtów. Must-have bym nawet rzekł. Przyda się więcej niż Darko, to na pewno, a pozatym K-Mart z tą swoją energią powinien wpasować się w Celtic Pride

    0
  2. Popieram @Venom, Martin z pewnością by się przydał obok Puchatkowego ociężałego Sullingera, który tez jeszcze nie do końca wie co jest grane w obronie C’s(ostatni mecz kiedy KG będąc na parkiecie z Sullim nie dostawał pomocy w pomalowany). Na pewno powrót Bradleya trochę załata dziury na obwodzie i podkręci tempo w ataku.

    0
  3. miałem ostatnio pisać pod Twoim (Sebastian) tekstem o NCAAA czy powróci Dom Spokojnej Starości ;) Fajnie się to czyta :]

    Mimo iż jestem kibicem Magic to w tamtym sezonie nie było mi obojętne kogo chciałem zobaczyć w Finale NBA (jak już Magic polegli z Pacers…), bo chciałem by to był oldchoolowa seria Boston-San Antonio. Również trzymam kciuki za zdrowie “starych”, którzy jeszcze chcą i mogą, bo to świadczy o klasie zawodnika/ów. Niektórzy są młodzi i mogą, ale po prostu nie chcą – jest kilku w tej lidze… na szczęście nie w takich drużynach jak Spurs czy C’s.

    0