Sytuacja miała miejsce w drugiej połowie beztroskiego meczu Los Angeles Lakers z Houston Rockets. Jeremy Lin wyraźnie próbował sfaulować Metta World Peace’a.
Analiza psychologiczna zachowania Rona Artesta. 3, 2, 1 start:
Sytuacja miała miejsce w drugiej połowie beztroskiego meczu Los Angeles Lakers z Houston Rockets. Jeremy Lin wyraźnie próbował sfaulować Metta World Peace’a.
Analiza psychologiczna zachowania Rona Artesta. 3, 2, 1 start:
Najwyraźniej MWP ma coś z konia, lepiej do niego od tyłu nie podchodzić. Swoją drogą strasznie przekonywająco jest mu przykro ;)
You don’t want to mess with MVP.
Światowy Pokój tak łatwo się nie pozbędzie starych nawyków Ron Rona. Street life.
Moim zdaniem akurat ten łokieć był przypadkowy ;)
Przypadkowe to było tylko to, że Lin oberwał przedramieniem, a nie łokciem. Ron robi się co raz sprytniejszy, a każdy kolejny jego cios jest bardziej niepozorny. Szkoda tylko, że to jedyny czynnik w którym MWP notuje jakikolwiek progres.
MVP = pajac. Na parkiecie jest świetny, ale w głowie to ma pomieszane …
Skrzywdzili MWP. Czy nie widzą jak on sie nazywa? jak mozna sądzić ze bylo to umyślne..?
Oczywiście, że to miał być niby odruch… Ale widać w tym ruchu ramienia umyślne działanie, w miarę szybko ogarnął, że zrobił źle więc łapał Lina, żeby się zaraz nie położył i nie pokazywał jak to mocno został trafiony i cierpi. Sprytny jest Artest:)
Dokładnie – “niby odruch”. Oczywiście, że to było celowe uderzenie. MWP tak ma, że musi kogoś zdzielić w ryj raz na czas. Może zobaczył Hardena i wspomnienia wróciły?
Tak, “Przypadkowy”. Tak jak w sytuacji z Hardenem. Jak widać zmiana nazwiska nie pomogła. I szczerze to chyba nie ma co liczyć, że on się zmieni. Z drugiej strony w NBA musi być ktoś taki – ot poprawia koloryt ligi :)
Walenie łokciami w twarze rywali poprawia koloryt ligi? Serio? To ja wolę czarno-białą koszykówkę. Dla bandytów i podobnych Artestowi idiotów należy mówić stanowcze NIE.
Co jak co, ale czasy kiedy Pistonsi grali bezpardonowo były bardzo ciekawe(koloryt ligi byl calkiem, całkiem). Wszyscy wiedzieli, że jadąc tam natrafia na bardzo silną obronę i mogą nastawić się na kilka drobnych lub mniej drobnych urazów. MWP jest zawodnikiem, który pamięta jeszcze czasy twardej gry w NBA (bez tych dziwnych przepisów o faulach technicznych za “złe spojrzenia” po wsadach itp.). Rozumiem niektóre twarde faule zatrzymujące kontrataki przeciwników( wyznając zasadę, nie ma łatwych punktów)w jego i nie tylko w jego wykonaniu, ale takie zachowanie jak na powyższym filmiku powinno być surowo karane. Wg mnie za to, że się szybko zorientował że zrobił głupotę powinien zostać zawieszony na 1-2 spotkania, ale w związku z tym, że to nie pierwszy jego taki wybryk, zwiększyłbym kare do 2-4 meczy.