Mój Drogi D’Antoni,
Piszę do Ciebie ten list na kilka godzin przed Twoim kolejnym debiutem. Jest on powodowany długoletnią cichą przyjaźnią i, o czym chce Cię zapewnić, dużą sympatią. To nie jest epitafium. Wbrew pozorom. Ten list to tylko głos troski powodowany ludzką serdecznością
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nic tylko wysłać!:D
Trójkąt w łazience zamknął grę hahaha
Dear zNYK,
Thanks for your concern. I like the letter, especially the scrap about toilet triangle belief. Remember that I won the NBA Coach of the 2005 Year Award and fifty or more games in four consecutive seasons (sorry that neither in NYK). I resigned twice, not be fired. Lakers have picked me to play my pick-and-roll offence by the most accomplished team ever (sorry it isn’t NYK). Next time make sure you are really impartial.
Yours Mike D’Antoni :)
Super list:D
Udany art nie ma co! ;)
Z większością zarzutów trudno się nie zgodzić. Ale generalnie widać spore pokłady frustracji i wylewania żalu przez autora za pracę Coacha D w NY. Mimo wszystko ja jestem za tym, żeby każdemu dawać chociaż minimalny kredyt zaufania na starcie. Zmusiłem się żeby dać poprzedniemu Mikowi to temu tym bardziej.
“Poklady zalu i frustracji?” Dawno nie wypelz mi na usta taki usmiech. Widze, że mój stosunek do NYK jest ciagle opatrznie pojmowany… 563 impresje to ciagle za malo, żeby przekonac narod…
Daj spokój zNYK :) Naród chce oglądać ofensywnie grających LAL z tym czy z innym coachem. Co do Mike’a D. masz sporo racji, ale w Phx to dawało jakiś rezultat. Jest szansa na powtórkę.
Ja tam nie wiem jaki masz stosunek do NYK, tylko napisałem co mi się wyłoniło po przeczytaniu tego tekstu i tyle.
Ale miło mi, że udało mi się uśmiech wywołać :P
kolejny super artykuł Znykajacy!
@ rafalo
Ale kiedy to było? To tak jak my wracamy do meczu na Wembley. To se ne vrati.
Z każdym akapitem tekstu uśmiechałem się co raz szerzej. zNYKający – mam DOKŁADNIE takie same odczucia odnośnie Mike’a “No D” _’Antoni’ego. Lakers są teraz w bagnie. Indywidualne talenty Howarda, Metty, Kobe’go zapewnią im jakąś obronę. W p’n’r oprócz Nasha odnajdywać się będzie też rozgrywający genialny sezon Bryant, ale to wszystko będzie za mało mistrzostwo. Grizzlies zjedzą LAL na śniadanie i zapiją sokiem żurawinowym, o ile wcześniej nie zrobią tego Spurs czy ktoś inny.
Najpóźniej na początku następnego sezony Mike wyleci z LA.
@zNYKający
Proponuje trochę mniej porównań, metafor i dygresji bo w pewnym momencie każdy Twój tekst się rozmywa i czytelnik gubi sens całości. Wiem, że zaraz zostanę wyzwany od debila, który nie potrafi czytać ze zrozumieniem, ale wydaje mi się, że małe ograniczenie się z tego typu kwiecistymi wycieczkami do dalekich krain tylko pomoże Twoim tekstom.
Duży + za dobór tematów bo miło czasami poczytać coś z poza głównego wątku NBA
znyk, napisałeś tego wersję angielską? pieknie by było to umieścić w poscie jakiegoś formum PHX na przykład. LA tez.
Formuła poematu dygresyjnego, przyznaję, jest mi szczególnie bliska. Temat tekstu jest tylko luźną kanwą do opowiadania przeróżnych głupot i zabawy semantyką i metaforą. Nie przywiązywałbym wielkiego znaczenia do “sensu”. To może być złudne. On z definicji ma znikać. Krytykę oczywiście pokornie przyjmuję. Te wpisy nie mają być i nie będą mainstreamowe.
Mi się podoba… czekamy na więcej!
dobrze piszesz ;) lubię traktować też Twoje teksty jako odskocznię. Z tą ubikacją to wymiotłeś
i nie bierz teraz pierwszych słów krytyki do siebie ;) przecież jesteś “nowy” na 6G to i wiele osób nie zna Twoich prac ;D daj im czas
klasyczny good read
Nie czytałam wcześniej twoich impresji, ale jeżeli utrzymane były w podobnym tonie i stylistyce jak powyższy tekst, to szacun :) Zdecydowanie trafia to w mój gust i lubie taką, jak by to ująć, pewnego rodzaju drobną uszczypliwość :) PS: merytorycznie, trudno się nie zgodzić co do ogółu
Dałbym mu trochę czasu, a nie krytykował i wylewał swoje frustracje za to, że z Twoim ukochanym klubem mu się nie powiodło.
“Wylewał frustracje”, “Ukochanym klubem”, “Nie powiodło”. Ale jaja! :)
Dzięki Jakub. Banan na cały dzień.
Dobry tekst i z większością argumentów nie sposób się nie zgodzić ale myślę że LAL zajdą wyżej niż 1 runda PO. Życzę im spotkania w PO ze SPURS. Mike będzie miał możliwość rewanżu na Gregu za poprzednie lata ;).
Jak dla mnie to chyba najlepszy tekst jaki czytałem na 6G.
Gratulacje – świetnie się to czyta!
zNYkający naprawdę pokłony za ten tekst.
Pełna profeska i niebanalne poczucie humoru.