Delonte West znalazł się na kolejnym rozdrożu swojej kariery. Po udanym poprzednim sezonie w Dallas wydawało się, że znalazł dla siebie odpowiednie miejsce, ale jak to w przypadku Westa bywa, stabilizacja nie mogła trwać długo. Szkoda. W wakacje podpisał z Mavs nowy roczny kontrakt, jednak nie rozpocznie rozgrywek w ich barwach, wczoraj został zwolniony.
Ponownie jego problemy pozaboiskowe biorą górę i sprawiają, że kolejna drużyna woli się go pozbyć, mimo że jeszcze w poprzednim sezonie odgrywał u nich ważną rolę i ponad połowę spotkań rozpoczynał w pierwszej piątce. Jak wiadomo West cierpi na zaburzenia afektywne dwubiegunowe (powszechnie nazywane chorobą maniakalno-depresyjną), co powoduje u niego wahania nastroju, depresje i to ma duży wpływ na jego zachowanie. Stara się walczyć z tą chorobą, ale jak możemy się przekonać, nie jest to łatwe.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
co się dziwić, z Westem wytrzyma chyba tylko mamuśka LeBrona:)
Jest tutaj mowa o możliwym dłuższym urlopie Westa, którym w połowie sezonu być może ktoś się zainteresuje…tylko pytanie czy przez jego chorobę i totalny brak wsparcia (również pieniężnego) nie wydarzy się do tego czasu coś tragicznego…