Utah Jazz przed sezonem 2012/13

0
fot. Jonathan Bachman / newspix.pl

W 2010 w Salt Lake City nastąpiła prawdziwa rewolucja. Najpierw stanowisko trenera po 23 latach opuścił Jerry Sloan, a niedługo później Jazz oddali Derona Williamsa do Nets. Pierwszym efektem tych zmian było zakończenie rozgrywek 20 porażkami w 28 meczach, ale później zaskakująco szybko się podnieśli i już w poprzednim sezonie ponownie byli w playoffs. Jazz nie popełnili błędów Cavs, Raptors, Nuggets i Magic – nie próbowali za wszelką cenę zatrzymać swojej gwiazdy. Oddali Williamsa uprzedzając to, co i tak ich czekało. D-Will, tak jak jego koledzy, chciał przenieść się do większego miasta, chciał grać w super drużynie. Jazz nie mogli mu tego zapewnić i szybko uświadomili sobie, że muszą planować przyszłość bez niego. Dokonali bardzo dobrej wymiany i dzięki temu nie muszą przebudowywać się jak Raptors czy Cavs, którzy po utracie gwiazd tworzą wszystko od początku. Mają w swoim składzie zawodników, którzy teraz zapewniają im zwycięstwa, ale też i obiecujących młodych graczy, mających stanowić o ich sile w przyszłości. To się nazywa mądre zarządzanie drużyną. Nie przez przypadek Jazz przez ostatnie 30 lat tylko pięć razy byli poza najlepszą ósemką.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.