Orlando Magic przed sezonem 2012/13

2
fot. MWB BSB ZOJ Newspix.pl

W Orlando bardzo długo nie chcieli dopuścić do siebie myśli, że Dwight Howard rzeczywiście może ich opuścić i że nie są to tylko plotki wymyślone przez redaktorów brukowców. Już rok temu dla wszystkich było to pewne, ale Dwight nie mówił tego wprost, a Magic naiwnie wierzyli, że przekonają go do pozostania na Florydzie. W pewnym stopniu im to się nawet udało, ponieważ przy okazji trade deadline Howard przedłużył z nimi kontrakt na kolejny rok. Ale to nie rozwiązało problemu. Wręcz przeciwnie – sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała. Ostatecznie odesłali Howarda do Los Angeles, a ich jedynym sukcesem jest to, że nie przeciągali transferu przez kolejny sezon. Historia w Orlando się powtórzyła. W 1996 roku do L.A. odszedł Shaq. Teraz w tę samą stronę powędrował Dwight. Obaj doprowadzili Magic do wielkiego finału i obaj uznali, że tutaj już nic więcej nie uda im się osiągnąć. Teraz Magic zaczynają wszystko od nowa, czyli… muszą znaleźć sobie nowego centra, który u nich stanie się gwiazdą ligi, a następnie pójdzie do Lakers zdobywać tytuły…

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

2 KOMENTARZE

  1. to będzie nowe oblicze Magic. Zwycięstw oczywiście nie będzie za wiele, ale mam nadzieję, że młodzi gracze będą grać na 100% i ogrywać się w tej lidze. Jestem ciekawy co pokaże Harkless i liczę na ciekawą rywalizację na back-upie dla Nelsona. Jak jest się kibicem ekipy, która jest w trakcie przebudowy, to nawet taki sezon może być bardzo ciekawy (nawet bardziej niż 11/12).

    0