Wiosną 2011 roku Grizzlies niespodziewanie wyeliminowali Spurs w I rundzie playoffs, aby w kolejnej rundzie przegrać z Thunder dopiero po siedmiu meczach. Dlatego przed rozpoczęciem sezonu 2011/12 Grizzlies byli czarnym koniem do awansu do finału konferencji. Grizzlies nie stali się jednak drużyną jaką mieli być, a wszystko przez kontuzję kolana, z którą praktycznie przez cały sezon walczył Zach Randolph. Grizzlies zakończyli sezon w fatalnym stylu, przegrywając na własnym parkiecie mecz nr 7 pierwszej rundy przeciwko – w zasadzie – rezerwowym Clippers. Przed nadchodzącym sezonem jedyne pozytywne informacje dotyczą sprzedaży klubu w ręce komputerowego magnata Michaela Pery. Wysokie zarobki najlepszych graczy sprawiły, że nie udało się wzmocnić ławki rezerwowych i już mało kto wróży Grizzlies nieoczekiwany sukces. Tymczasem jeśli Randolph i Marc Gasol przetrwają sezon zdrowi, to w playoffs Grizzlies będą niewygodnym rywalem dla każdego teamu Zachodu. Matchupują się dobrze praktycznie z każdym zespołem konferencji, będąc defensywnie teamem nr 1 na Zachodzie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
