Kevin Martin

#23 rzucający obrońca

Data urodzenia: 1.02.1983 w Zanesville
Wzrost i waga: 201 cm /86 kg
Uczelnia: Western Carolina
Draft: 2004: 26 pick – Sacramento

[post_list name=”timberwolves”]

zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

Starzejący się snajper, który z powodu złamania prawego nadgarstka opuścił dwa miesiące sezonu 2014/15. Martin był starterem Timberwolves w 36 z 39 meczów, które zagrał. Po cichu zaliczał średnio 20.0 punktów na mecz, najlepsze od sezonu 2010/11 i trafiał 39,3% rzutów za trzy. Od czterech lat praktycznie dwukrotnie zmalała liczba jego wizyt na linii. Sędziowie już nie traktują jako faul rzutowy tzw rip-move, które w ostatnich latach stosują głównie on i Kevin Durant. Martin trafiał fantastyczne 56% trójek z rogów. Był za to nieefektywny w jego go-to-grze, czyli w akcjach offscreen. Wg Synergy Sports przynosiły one mu tylko 0.82 PPP. W czerwcu 2016 może odstąpić od ostatniego roku kontraktu i już od roku pozostaje tylko kwestią czasu, zanim zostanie wymieniony z tej młodej, rozwijającej się drużyny Timberwolves.

2014: Po bardzo udanym sezonie w roli rezerwowego Thunder, w Minnesocie wrócił do wyjściowej piątki i był drugim najlepszym strzelcem drużyny, zdobywając średnio 19.1 punktów. Był jednak mniej efektywny niż wcześniej i zanotował najgorszy wskaźnik True Shooting (55.3%) od czasów debiutanckich. Jak zawsze był w gronie najlepszych na linii (89.1%) i też za trzy rzucał bardzo dobre 38.7%, ale najwięcej prób miał z półdystansu, gdzie trafił tylko 35.9% rzutów. Miał również problem z utrzymaniem formy i po świetnym listopadzie, w którym zdobywał 23.1 punktów, w grudniu było to 15.3 ze skutecznością poniżej 40%. Świetnie porusza się bez piłki, jest bardzo dobry w catch-and-shoot (41% za trzy) i dalej robił to co potrafi najlepiej – dostarczał punkty, ale prawie nic poza tym. Jest słaby w obronie, a do tego był jednym z najgorzej zbierających (5.1%) i najrzadziej asystujących (career-low 8.6) rzucających obrońców. Dlatego jego wysoki kontrakt na jeszcze trzy kolejne sezony nie wygląda dobrze, tym bardziej, że ma już 31 lat i coraz gorzej dostaje się na linię rzutów wolnych.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.