Rzut. Potoczne określenie zwycięskiego rzutu Michaela Jordana równo z syreną kończącą mecz numer 5 pierwszej rundy playoffów w 1989 roku pomiędzy Chicago Bulls i Cleveland Cavaliers. Jest to jedyny w historii buzzer beater i game winner, który jednocześnie zadecydował o zwycięstwie w decydującym meczu serii playoffów.
Chicago Bulls przystępowali do playoffów w 1989 roku z szóstego miejsca w konferencji wschodniej i w pierwszej rundzie to rozstawieni z numerem 3 Cleveland Cavaliers mieli przewagę własnego parkietu. Rok wcześniej Bulls, również w pierwszej rundzie, pokonali Cavaliers po zaciętej serii 3-2, ale później w sezonie regularnym przegrali z nimi sześć kolejnych pojedynków. Cavaliers z wyrównanym składem z Bradem Daughertym, Ronem Harperem, Markiem Price’em i Larrym Nance’em wydawali się więc faworytem starcia w 1989 roku.
Bulls wygrali jeden z dwóch meczów w Cleveland, ale przegrali mecz numer 4 w Chicago po dogrywce (pomimo 50 punktów Jordana) i decydujące starcie miało odbyć się na terenie rywali. W meczu numer 5 przez większość czasu minimalnie prowadzili Cavaliers. Dopiero na 6 sekund przed końcem Jordan wyprowadził Bulls na jednopunktowe prowadzenie. Chwilę później jednak, rozgrywający świetny mecz, rezerwowy Craig Ehlo trafił layup i Cavs byli już tylko o krok od awansu.
Na zegarze pozostały 3 sekundy, a Bulls wznawiali piłkę z boku. Jordan był podwajany przez Ehlo i Larry’ego Nance’a, ale udało mu się uwolnić i otrzymać piłkę na prawym skrzydle za linią rzutów za 3. Następnie przekozłował w okolicę linii rzutów wolnych i wyskoczył w powietrze. Ehlo zdołał wyskoczyć za nim, ale zaczął spadać, gdy Jordan wciąż był w powietrzu. Gwiazdor Bulls bez problemów oddał rzut, który równo z końcową syreną wpadł do kosza.
Po trafieniu Jordan wyskoczył w powietrze w geście radości, podczas gdy załamany Ehlo, który mógł być bohaterem tego meczu, upadł za linią boczną. Obraz ten stał się jednym z symboli nadchodzącego panowania Michaela Jordana w lidze i odtwarzany był wielokrotnie przy różnych okazjach. Sam rzut do dziś jest jednym z najsłynniejszych momentów w historii NBA.
W całym meczu Jordan zaliczył 44 punkty (17 na 32 z gry), 9 zbiórek i 6 asyst.
W meczu numer 4 półfinałów konferencji w 1993 roku Jordan po raz drugi trafił zamykającego serię buzzer beatera na parkiecie w Cleveland. Rzut ten nazywany był później często “The Shot 2”. Jako “The Shot” określane były w historii również inne rzuty. Spośród tych najbardziej znanych warto wymienić rzut Christiana Laettnera dla Duke w finałach regionalnych turnieju NCAA z Kentucky w 1992 roku i trójkę LeBrona Jamesa dla Cleveland Cavaliers w drugim meczu finałów konferencji wschodniej w 2009 roku z Orlando Magic.
Na wybranej z okazji 60-lecia ligi liście 60 najwspanialszych momentów w historii playoffów “The Shot” znalazł się na 20. miejscu.
Przy okazji 50. urodzin Jordana światło dzienne ujrzała nieznana wcześniej taśma z tamtych wydarzeń: