Rzut równo z syreną kończącą jedną z kwart lub oznajmiającą koniec 24 sekund na rozegranie akcji. Jeśli próbowalibyśmy dosłownie przetłumaczyć ten zwrot na język polski, to byłby to “wyprzedzacz syreny”. Aby rzut został zaliczony, piłka musi opuścić palce zawodnika zanim zabrzmi syrena, nie zawsze więc dany rzut wpada do kosza równo z końcową syreną, często zdarza się to już po tym, gdy umilknie.
Oczywiście najbardziej spektakularne przykłady buzzer beaterów to te, które były jednocześnie game winnerami, a więc zapewniały zwycięstwo w meczu. Mówimy wtedy o game winning buzzer beater.
Być może najsłynniejszym buzzer beaterem wszech czasów jest rzut Michaela Jordana w meczu numer 5 pierwszej rundy playoffów w 1989 roku przeciwko Cleveland Cavaliers. Rzut, ochrzczony później jako The Shot, zapewnił Bulls nie tylko zwycięstwo w meczu, ale też wygraną w całej serii:
Podobnym wyczynem w historii NBA mogą pochwalić się jeszcze jedynie Ralph Sampson w 1986, John Stockton w 1997 i Damian Lillard w 2014 roku. Tylko w przypadku rzutu Jordana pudło oznaczałoby jednak odpadnięcie jego drużyny z dalszej rywalizacji.
Innym słynnym buzzer beaterem był rzut Dereka Fishera z 2004 roku, który na trafienie do kosza potrzebował zaledwie 0,4 sekundy:
Derek Fisher był w stanie zgodnie z przepisami oddać tego typu rzut, gdyż na zegarze pozostało wciąż 0,4 sekundy. Gdyby było to mniej niż 0,3, ten rzut nie mógłby zostać zaliczony. Wynika to z zasady Trenta Tuckera, nazwanej tak od nazwiska gracza New York Knicks, który w 1990 roku trafił rzut, gdy na zegarze znajdowało się jedynie 0,1 sekundy. Powtórki pokazały, że zegar został włączony zbyt późno. Protesty spowodowały wprowadzenie reguły, zgodnie z którą nie może zostać zaliczony żaden rzut oddany, gdy na zegarze pozostaje mniej niż 0,3 sekundy, gdyż nie jest fizycznie możliwe oddanie go tak szybko. Punkty mogą zostać zaliczone w takich sytuacjach jedynie, gdy zdobyte zostają wsadem lub zbiciem do kosza. W 2006 roku w ten właśnie sposób zwycięskie punkty dla swojej drużyny zdobył David Lee.
Baron Davis dzierży rekord buzzer beatera z największej odległości (około 27 metrów):