
W ostatnich dniach Golden State Warriors ponownie próbowali nakłonić Jonathana Kumingę do podpisania kontraktu. Ten jednak odmówił oferty 45 mln dolarów za dwa lata – donoszą Shams Charania i Anthony Slater z “ESPN”.
Trwa przeciąganie liny. Dziennikarze “ESPN” informują, że podczas ligi letniej w Vegas agent Kumingi przedstawił Warriors opcję trzyletniej umowy za 82 mln dolarów.
Obie te propozycje dzieli więc niespełna pięć milionów dolarów w rocznych zarobkach. Niewiele. Jednak w przedstawionej przez Warriors ofercie “45/2” drugi rok miałby być opcją dla Warriors, którzy w dodatku nie zgadzają się na to, by Kuminga miał wbudowaną w kontrakt klauzulę weta. Oznacza to więc tylko jedno: Warriors chcieliby niemalże użyć tej wymiany jako “sign-and-trade”, ale zrobić to już w trakcie sezonu.
1) Charania i Slater piszą, że agent Kumingi w lipcu rozglądał się za opcjami “sign-and-trade” i znalazł wysokie oferty Suns i Kings:
“Najbardziej zaawansowane negocjacje toczyły się z Sacramento Kings i Phoenix Suns – według źródeł, oferty sięgały czteroletnich kontraktów o łącznej wartości blisko 90 milionów dolarów, z opcją zawodnika na ostatni sezon. Phoenix złożyło najbardziej lukratywną propozycję, próbując dopiąć transfer typu sign-and-trade.”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Pkt.9 #HeatCulture
Realny plan kondycyjny Luki: nie dać się sfotografować lub nagrać bez czarnej koszulki.
Dobrze, że marketingowcy na niego siedli, ale zabawna ta narracja o niemalże opracowanym kilkuletnim planie „najpierw masa”. Ciekawe na ile lat zaplanowana jest redukcja.
ciekawe wgl jest to, że zrobiono tyle szumu o to, że zawodowy sportowiec się wziął za siebie, no kto to widział 😆
Stresujące to całe przedłużanie kontraktu Luki
Aż musiałem sobie zjeść pączka do porannej kawusi żeby odreagować
Jak to nie naciągał na handel LeBronem, przecież to brzmi, jak pożegnanie 😁 “to było niesamowite być jego kolegą z drużyny” 🙂
Na foto dwie nowe litery w amerykańskim alfabecie – jest progres!