Wake-Up: Jazz nie chcą oddawać Markkanena. Ekspansja NBA może się oddalić w czasie

1
fot. x.com/utahjazz

Austin Ainge przejmując posadę prezydenta Utah Jazz zapowiedział, że nie będzie więcej tankowania, po czym przehandlował Collina Sextona i Johna Collinsa, a z Jordanem Clarksonem dogadał buyout. Pozbył się trzech weteranów i zarazem trójki z pięciu najlepszych strzelców zespołu w zeszłym sezonie.

Koniec z tankowaniem, nie oznacza wcale końca przegrywania. Teraz po prostu będą jeszcze słabsi (a to jest osiągniecie dla drużyny, która poprzednio wygrała ledwie 17 meczów), więc już nie będzie potrzeby szukania pretekstów i wykorzystywania każdego najmniejszego urazu, żeby sadzać najlepszych zawodników.

Kolejnym etapem przebudowy w Salt Lake City jest położenie jeszcze większego nacisku na ogrywanie młodzieży. A gdzie w tym wszystkim miejsce dla Lauri’ego Markkanena?

28-letni gwiazdor na tle obecnego składu wygląda staro, więc oczywiście znowu powróciły pytania o jego przyszłość. Choć nie słychać na razie żadnych plotek transferowych. Bo też według Tima MacMahona z ESPN, Jazz nie zamierzają oddawać swojego gwiazdora. Nie jest nietykalny, ale nadal widzą w nim kluczową postać swojego trzonu i mają nadzieję, że pozostanie ważną częścią drużyny, kiedy wreszcie zaczną wygrywać.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.