W założeniu to miało być spokojne lato w Filadelfii. Rozwijający się Tyrese Maxey, wsparcie od zawodnika wybranego w Drafcie, a co najważniejsze – wracający do zdrowia Paul George i Joel Embiid. Niestety ten plan spełnia się na razie tylko częściowo i wygląda na to, że już w połowie lipca można przygotowywać scenariusz rezerwowy.
Obawy dotyczą tutaj kwestii zdrowia Embiida, bowiem jak donoszą dziennikarze The Athletic, center Sixers cztery miesiące po operacji kolana nadal nie został dopuszczony do treningów na boisku. Pomimo tego, że zabieg wykonano wcześniej właśnie po to, by mieć byłego MVP gotowego na start nowego sezonu, postępy w rehabilitacji są na razie znikome. Daryl Morey twierdzi co prawda, że wszystko idzie zgodnie z planem, ale trudno nie zauważyć, że Embiid może znowu opuścić początek rozgrywek. Zaraz po operacji mówiło się, że Joel powinien być gotowy już na obozy przygotowawcze do nowego sezonu. Do tych mamy rzecz jasna jeszcze kilka ładnych tygodni, ale już biorąc pod uwagę fakt, że przed nim dopiero powrót na parkiet treningowy i żmudne budowanie kondycji, wygląda to rzeczywiście na kłopoty Sixers.
Pamiętając o zgrzytach na linii Embiid – management Sixers, raczej nie można oczekiwać, że organizacja będzie naciskać na szybszy powrót ich lidera. Bez niego jednak zespół z Filadelfii, nawet na słabym Wschodzie nie wydaje się być kandydatem do Finałów Konferencji.
Ostatnie zdanie chyba powinno brzmieć:
“Razem z nim jednak zespół z Filadelfii, nawet na słabym Wschodzie nie wydaje się być kandydatem do Finałów Konferencji.”