Wróciłem do tej pozycji po ponad 10 latach, podobnie jak do “Biblii” Billa Simmonsa czy “Playing for Keeps” od Wielkiego Davida Halberstama. Człowiek im starszy, tym zyskuje większą świadomość, dlatego wiele rzeczy, o których Halberstam pisał w tej genialnej pozycji, było zupełnie innym przeżyciem, niż za pierwszym razem. Po pierwsze dlatego, że przez mnogość koszykarskich wątków o pewnych sprawach się po prostu zapomina, a po drugie dlatego, że kontekst robi się szerszy, gdy stajesz się życiowo bardziej doświadczony. Dlatego jeśli do tej pory nie miałeś szczęścia czytać “The Breaks of the Game” od mistrza Halberstama, to zapraszam na ścieżkę moich własnych przemyśleń, których ostatecznym celem powinna być Twoja refleksja nad błędem, jakim bez wątpienia będzie zlekceważenie wartości tej książki.
Halberstam potrafił trafić w sedno i robił to w sposób bardzo wiarygodny. Czasami bywał wobec czytelników szorstki, zmuszając ich do łączenia wielu faktów w jednym wątku i wyciągania własnych wniosków, ale robił to zawsze mając ku temu powód. “The Breaks of the Game” opowiada o Portland Trail Blazers po ich mistrzowskim sezonie 1976/77. Choć to Blazers są w osią całej historii, w gruncie rzeczy książka opowiada o tym, jak NBA zmieniała się w tamtym czasie – zarówno sportowo, jak i społecznie. Halberstam wykorzystał zespół Jacka Ramsaya jako kanwę, głównie dlatego, że drużyna była zbiorem różnych osobowości. To ułatwiało mu znajdowanie analogii do transformacji, jaką liga przechodziła na wielu frontach.
W książce pojawia się wiele postaci, które są opisane bardzo szczegółowo. Przewijają się w niej wszyscy legendarni zawodnicy Portland – Bill Walton, Maurice Lucas, Bobby Gross, David Twardzik, Lionel Hollins, Lloyd Neal i pozostali. Centralną postacią jest oczywiście trener Jack Ramsey i jego niezachwiane przekonanie, że sukces Blazers może trwać wiecznie. Halberstam po mistrzowsku opowiada historię kolejnych lat po zdobyciu przez zespół swojego jedynego tytułu w historii.
Trudno nie odnieść wrażenia, że w książce jest wiele smutnych przemyśleń opowiadających o tym, jak kruchy jest człowiek, gdy mierzy się z ciężarem oczekiwań. Dostrzegamy grupę młodych ludzi, którzy do tego stopnia zachłysnęli się swoim sukcesem, że o jego znaczeniu przekonali się dopiero, gdy wszystko wypuścili z rąk. W książce poznamy m.in. historię z próbą zakontraktowania Mosesa Malone’a, który miał stanowić wsparcie dla kontuzjogennego Billa Waltona. Ten rozegrał de facto jeden sezon w przekroju całej kariery, w jakim nie musiał mierzyć się z żadnymi problemami zdrowotnymi.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.