Denver Nuggets zaleźli wreszcie rezerwowego środkowego, przy okazji pozbywając się zeszłorocznego błędu, co jest jednym z sukcesów ich wyjątkowo udanego offseason. Tak głębokiego składu nie mieli od bardzo dawna.
Te dobre nastroje jednak zostały właśnie zaburzone, bo nagle nie jest to już takie pewne, że Jonas Valanciunas będzie zmieniał Nikolę Jokica w przyszłym sezonie. Jak się okazuje, Litwin bardziej niż o przeprowadzce do Denver, myśli o powrocie do Europy.
Według doniesień BasketNews.com, Valanciunas jest bliski zaakceptowania trzyletniej oferty za €12mln od Panathinaikosu. Dziennikarze z USA potwierdzają, że Jonas faktycznie poważnie się nad tym zastanawia.
Od razu dodajmy, że nie może tak po prostu przenieść się do Grecji, ponieważ nadal ma obowiązujący kontrakt w NBA (jeszcze na dwa lata za $20mln, z opcją drużyny w drugim). Musiałby najpierw dogadać się z Nuggets. W Denver mogą uznać, że nie chcą trzymać na siłę niezadowolonego gracza, a w ramach buyoutu mogliby zaoszczędzić trochę pieniędzy. Tylko, że w tym momencie nie znajdą innego równie dobrego rezerwowego centra. Na rynku już mało kto został, a oni nie mają assetów do zrobienia kolejnej wymiany.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kilka lat względnego rozsądku w Kings wystarczy, z Ranadive nie może być normalnie.
Yyy… Valanciunas ostatnie parę lat: Pelicans, Wizards i Kings, więc chyba nabrał złych wzorców decyzyjnych, żeby rozważać zostawienie 20 mln w Nuggets dla 12 mln w Grecji…
To najlepszy skład jakiego może być częścią w swojej karierze NBA, z realną szansą na deep playoffs run i walkę o pierścień. Wtf? Swoje minuty w regular season będzie miał stałe, a jestem pewien, że Adelman poeksperymentuje też z wysokim ustawieniem. Jonas jest mój rocznik ’92, za młody żeby się już wakacjonować.
Może Jonas chce trochę pograć w pierwszej piątce? Dużo kariery mu już nie zostało.
Po drugie zmiana miejsca zamieszkania co roku też jest ciężka(zwłaszcza dla rodziny). Ja tam chłopa rozumiem, ostatnie lata spędzić w słonecznej Grecji grając w pierwszej piątce mocnej europejskiej drużyny brzmi kusząco, a i do domu rodzinnego bliżej. Przy czym zostawiając te 8mln nie zbiednieje, na parkietach NBA zarobił już setki milionów dolarów.
Zapominacie o jednym, małym szczególe – w Europie pieniądze podane są netto, a w NBA brutto. 20mln w NBA to mniej niż 12 mln w Europie.
Często zapominamy, że gracze są przede wszystkim ludźmi. Pomijam już psychologiczne podjeście do swojej osoby jako do towaru – its all about bussines – bardziej chodzi, o to że zawodnicy mają rodziny, swoje potrzeby inne niż koszykarskie.
To jest kolejny przykład kiedy zawodnik z Europy woli wrócić na stary kontynent żeby osiągnąć stabilizację życiową, mieć pewność na kilka lat.
Jeżeli dodatkowo weźmiemy, że jak się już jest bogatym, to pewnie Grecja jest lepszym miejscem do życia niż jakiekolwiek z miast w USA. Dzieci Jonasa nie muszą martwić się o przyszłość,jeżeli nei mają takiej ambicji, nie jest im potrzebne najlepsze wykształcenie, wystarczy unijna międzynarodowa matura…
PS. Wolałbym, żeby Jonas został w Denver, bo im kibicuje, zwłaszcza jak nie ma już kontraktu MPJa.
PS2. Dekadę temu były analizy, że Jonas jest gorszy od Karnowskiego…
Karnowski to bardzo ciekawy przypadek – spektakularnego pęknięcia balonika, chyba największego w historii polskiej koszykówki. Niebywały niewypał niestety. Mam nadzieję, że u niego wszystko ok, głowa wytrzymała i chłopak sobie żyje spokojnie i dobrze.
Taak, Big Karn, Big Mamba, Final Four NCAA z Zags, co to miała być za kariera.
Dość świeży podcast z nim, no cośtam chłop w baskecie chce działać, zobaczymy, jak to pójdzie:
https://www.youtube.com/watch?v=Wjajr_H3gb0&pp=ygUXZ2llbG8ga2Fybm93c2tpIHBvZGNhc3Q%3D
Przeliczając na liczbę meczy do rozegrania w sezonie kwoty zaczynają robić się podobne.
No okej, jest też różnica między € a $ i brutto/netto, ale wciąż, Jonas ma 33 lata, spokojnie może 2 lata powalczyć o pierścień z Denver u boku najlepszego grajka na świecie…
… i niezależnie od rezultatu przenieść się w wieku 35 lat do Grecji. Może za mniejszą kasę, ale ze swoim stylem gry (white man don’t jump) może ciupać do 40stki jak Al Horford.
Podtrzymuję, że dla mnie to niezrozumiałe wycofać się z NBA w takiej sytuacji. Chyba, że ma już takie ego, że z ławki po 15-20 min grał nie będzie i woli pogwiazdorzyć w Europie.
No czekamy do 6-ego lipca co tam się wydarzy ostatecznie na linii Kings – Pistons. Zdaje się oba teamy kombinują mocno jak rozszerzyć ich s&t Schroedera i stąd doniesienia że Monk tu, że Kuminga tam. Pistons mogą przejąć na ten moment coś lekko ponad 20mln i liczę tu że uda im się jakiegoś PFa wyciągnąć jeszcze