Rzutówka: Beala nawet nie da się zwolnić. Rockets wygrywają wakacje

2
fot. youtube.com/@suns

Dzisiaj o północy naszego czasu oficjalnie startuje wolna agentura w NBA.

Tak jak można było przypuszczać, najlepsi zawodnicy, którzy potencjalnie mogli znaleźć się na rynku, załatwili sobie kontrakty wcześniej, zostając w dotychczasowych drużynach, więc będzie to bardzo nie-gwiazdorska klasa wolnych agentów. Ale w NBA zawsze tematem są gwiazdy i teraz LeBron James zadbał o nieco więcej dramy.

I nie chodzi nawet o to, że może to być ostatni sezon jego kariery. Podczas niedawnego obiadu z Kevinem Love’m i ich małżonkami, James miał powiedzieć, że Savannah chce, żeby za rok przeszedł na emeryturę.

Póki co jednak wszyscy zastawiają się, co LeBron mówi między wierszami w oświadczeniu przekazanym przez Richa Paula?

Wydawało się, że planuje dokończyć karierę w Los Angeles Lakers, gdzie dobrze się zadomowił i spełnia też swoje marzenie wspólnej gry z synem. Ale teraz nie jest już to takie pewne. Coś kombinuje. Niektórzy sugerują, że to może być wstęp do pożegnania z Lakers i prośby o transfer. Może ma już na oku jakąś drużynę, w której widzi dla siebie większą szasnę na jeszcze jeden tytuł przed emeryturą?

Oczywiście LeBron w przeszłości nie raz wysyłał róże „ukryte wiadomości” i przeważnie chodziło o wymuszenie na drużynie agresywnych działań. Może więc to też tylko próba zmobilizowania Lakers, żeby postarali się z wzmocnieniami składu. Ale w obecnej sytuacji to już nie on jest priorytetem w Los Angeles. Teraz budują zespół w oparciu o Lukę Doncica, więc muszą przygotować długoterminowy plan, który niekoniecznie musi pokrywać się z maksymalizacją najbliższego sezonu Jamesa.

Zobaczymy co zrobią w najbliższych dniach Lakers, ale niewątpliwie temperatura offseason w LA istotnie się podniosła.

1) Dwa lata temu Portland Trail Blazers pozyskali Deandre Aytona w wielkiej wymianie Damiana Lillarda, widząc w nim gwiazdorski potencjał nadal młodego gracza, który może stać się istotnym elementem przyszłości ich drużyny… Jak bardzo byli zadowoleni ze swojego centra najlepiej pokazuje fakt, że w dwóch kolejnych draftach sięgali po zawodnika właśnie z tej pozycji.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

2 KOMENTARZE