Ruch z gatunku tych, o których nie wiedział i nie pisał nikt. Orlando Magic porozumieli się z Memphis Grizzlies w sprawie wymiany, która dla ekipy z Florydy wygląda jak mały statement – chcemy włączyć się w walkę o zwycięstwo na Wschodzie.
Shams Charania z ESPN jako pierwszy poinformował kilkanaście minut temu, że Magic oddadzą do Memphis Cole’a Anthony’ego i Kentaviousa Caldwella-Pope’a, a w zamian otrzymają Desmonda Bane’a. Żeby osłodzić Miśkom pożegnanie jednego z ich liderów ostatnich lat, Magic oddadzą im aż cztery pierwszorundowe picki w Drafcie i jeden swap picków.
Grizzlies otrzymają 16 wybór w tegorocznym Drafcie, pierwszorundowiec od Phoenix z 2026 roku i dwa tego typu wybory należące już oryginalnie do Magic – rok 2028 i 2030. Obydwa bez jakiejkolwiek protekcji. Według Shamsa, swap z 2029 roku ma mieć niewielką, ale na razie nie podano w tej sprawie większej ilości szczegółów.
Memphis zrozumieli, ze ich “big3” jednak nie wystarczy na top obecnej konferencji zachodniej. Robią zatem krok w tyl. I to jak go robią!
Szczerze, to jednak jest absurdalna cena za 3? 4? najlepszego gracza w rotacji. Zwłaszcza ze dają niemal loteryjny pick w tegorocznym, ultra mocnym drafcie, a do tego potencjalnie bardzo wysoki pick Suns. Oczywiście Magic zyskają, moze nawet mysla ze za rok będą na miejscu Indiany. Ale dlugofalowo to mega deal dla niedźwiadków.
Czy to nie jest za wysoka cena? Piłki ostatnio są w cenie, a tu ich dużo poszło?
Uważałem kontrakt Bane’a za zły,a Magic oddają za niego cztery pierwszorzędowe picki i dwóch zawodników rotacji? Czegoś tutaj nie rozumiem.
Pewnie sobie kalkulują, że Boston, Milwaukee i Filadelfia w przyszłym sezonie nie będą kontentować, a Nowy Jork pod nowym trenerem może być niestabilny
No i idą all-in
Nie czekają, tylko wykonują zdecydowany ruch
Oczywiście bardzo drogi zakup ale obiektywnie dla jakości składu świetny deal
Gracza o takim profilu Magic potrzebowali
Dostają zawodnika który mimo stosunkowo młodego wieku rozegrał już 900 minut w playoffs
Za A. Simonsa pewnie by z połowę tego zapłacili, a różnica nie byłaby wielka imo.
Musieli po prostu bardzo chcieć Bane’a
Swoją drogą on całkiem nieźle tam pasuje 😀
Po za tym Bane to już zawodnik ograny w meczach o jakąś tam stawkę
Może nie jest to jakaś spektakularna różnica w porównaniu z Simonsem ale jednak
5 picków za Bridgesa, teraz 4 picki za Bane’a…NBA zwariowała.