Blisko 38 lat na karku, prawie dwadzieścia sezonów przebieganych po parkietach NBA, ale najwyraźniej Mike Conley nie ma dosyć. Wciąż odnajduje w sobie miłość do koszykówki i z jego ostatnich słów wynika, że nie planuje teraz emerytury. W rozmowie z Marcem J.Spearsem oznajmił, że jego licznik nie zatrzyma się na osiemnastu rozegranych sezonach. Chce dobić do magicznej liczby dwadzieścia, a to oznacza, że weteran planuje jeszcze przynajmniej dwa lata gry.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.