Philadelphia 76ers rozważają różne scenariusze przed nadchodzącym Draftem. Według ostatnich doniesień Sama Veceniego z The Athletic, klub z Filadelfii „ma słuchać ofert” za swój wybór numer trzy. Jednocześnie dziennikarz podkreśla, że Sixers cały czas nie są w pełni przekonani co do tego, kogo mają wybrać, jeżeli w dniu Draftu ostatecznie pozostaną ze swoim wyborem.
W grze są dwaj skrzydłowi, a więc Ace Bailey z Rutgers i VJ Edgecombe z Baylor. Bailey teoretycznie uchodzi za zawodnika z największym potencjałem, ale jest traktowany jako projekt na przyszłość. Tymczasem presja na szybkie wygrywanie w Filadelfii rośnie, a czasu jest coraz mniej. Po fatalnym sezonie 24-25, który rozpoczął się od szumnych zapowiedzi, a skończył kontuzjami i rozczarowaniem, teraz Sixers stają przed być albo nie być w obecnym składzie. Jonathan Wasserman z Bleacher Report w swoim mocku przypisał Sixers właśnie Baileya, argumentując, że ten wniósłby świeżą energię na skrzydle przy starzejącym się George’u. Ale Edgecombe wydaje się bardziej gotowy do gry tu i teraz, co może ostatecznie przeważyć, jeżeli Daryl Morey i jego management zdecyduje się jednak zachować swój wybór.
Jeżeli rzeczywiście Sixers dalej będą chcieli iść z pomysłem trójki: Embiid, Maxey, George, to wzmocnienie na już wydaje się być najbardziej rozsądną opcją. Teoretycznie jednak perspektywa trzęsienia ziemi i przebudowy cały czas może wisieć nad Filadelfią, a wtedy utalentowany młody zawodnik wybrany z trzecim numerem wydaje się być niezwykle interesującą ewentualnością.