
Minnesota Timberwolves zrobili co trzeba, nie dając Stephenowi Curry’emu czasu na powrót i po raz drugi z rzędu zagrają w Finałach Zachodu. Dzisiaj mogą poznać swojego kolejnego rywala i jeśli tak się stanie, już w niedzielę zagrają w Oklahomie.
Albo w niedzielę obejrzymy jeszcze Game 7, na który tak bardzo zasługuje ta najciekawsza i najbardziej wyrównana seria drugiej rundy.
Na Wschodzie Indiana Pacers nadal jeszcze nie mają pewności, że pojadą do Nowego Jorku, ale mogą spokojnie obserwować jak ich rywale tracą siły w kolejnym meczu, podczas gdy oni mają dużo czasu na przygotowanie się do następnej serii. Niezależnie od wyniku piątkowego spotkania w MSG, Finały Wschodu rozpoczną się dopiero w środę.
Oklahoma City @ Denver (3-2) 2:30
1) Po pierwszych dwóch porażkach Oklahomy City Thunder, główną historią były problemy tej nadal młodej i niedoświadczonej drużyny w crunch time, ale szybko się uczą i teraz odpowiedzieli wygrywając dwa kolejne mecze na finiszu. W obu sytuacja nie układała się po ich myśli i to Denver Nuggets rozpoczynali czwartą kwartą na prowadzeniu, ale podnieśli się i zdominowali ostatnie minuty.
W sumie w tych dwóch czwartych kwartach Thunder byli lepsi aż 63-37.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
swoja droga Minny troche bez echa przechodzi jakie dobre decyzje podjeli rok temu, zdealowac max playera (“..najlepszego wysokiego shootera..”;) ) za randle i rudego moglo brzmiec jak niezla wtopa, a ci znow w finale konferencji, team tak samo dobry (lepszy?), jeszcze chyba goberta tez ogarneli umowe, wiec ogolnie wydatki fajnie poczyscili bez straty jak sie okazalo sportowej, GM niezla robota