
Potrzebowaliśmy dopiero siódmego meczu w półfinałach konferencji, by w końcu wygrał skład gospodarzy – i była to totalna dominacja.
Ale “siedmiu”, nie “sześciu”, bo Celtics zrobili to raz jeszcze i w drugiej połowie oddali dwudziestopunktowe prowadzenie. Jest więc już 2-0 dla New York Freaking Knicks. Madison Square Garden będzie w sobotę pękać w szwach i podskakiwać!
75 niecelnych trójek Celtics to po dwóch meczach oczywiście rekord NBA.
Kontuzja Stepha naprawdę wyglądała źle, tydzień przerwy to minimum, a Celtics już drugi raz u siebie przegrali z Knicks – nieco poszerza to horyzonty kilku drużyn w Konferencji Zachodniej i stawka rywalizacji OKC Thunder z Mistrzami z 2023 roku może nawet i wzrosła. I to może nawet, nie tyle co dla Nuggets, którzy od roku nie potrafią wygrać z Minnesotą, ale dla młodej Oklahomy. Z drugiej strony jeszcze do weekendu Knicks też przez cały rok nie mogli poradzić sobie z Celtics. Dla Thunder póki co sprawa zawiera się w samych podstawach: nie faulować tyle, przede wszystkim Jokicia, i lepiej zbierać piłkę.
Ostatniej nocy Thunder zdobyli najwięcej punktów, aż 87, w pierwszej połowie w całej historii playoffów.
Thunder wprost wycierali parkiet składem Jokicia i już po jedenastu minutach prowadzili różnicą dwudziestu czterech punktów. Używali presji Nuggets i pół-stref ustawianych na Shaia Gilgeousa-Alexandra, żeby kreować sobie odpowiednie kształty obrony, czyste rzuty za trzy, Isaiah Hartenstein bezbłędnie wkręcał żaróweczki lewą ręką – dodatkowo Thunder bronili, biegali i wspierani byli przez najgłośniejszą publiczność w lidze. Używali też w ataku pozycyjnym takich dzieł sztuki, jak ta zagrywka – bez zasłon! – przeciwko półstrefom na Shaia.
Ten mecz był potężnym blowoutem, był jednym z tych tornad, które OKC Thunder fundowali u siebie rywalom/Lakers w playoffach już piętnaście lat temu. Shai po pierwszej kwarcie miał już 13 punktów i 5 asyst, Thunder po kwadransie prowadzili 59-30.
Przekonamy się jednak dopiero w kolejnym meczu, czy faktycznie Thunder chcą czasem wysyłać podwojenia do Jokicia i może przede wszystkim o tym, na jak duży poziom fizyczności pozwolą sędziowie, gdy Jokić grał będzie u siebie w Denver. Wczoraj pozwolili na dużo. Bardzo dużo. Jokić był popychany, rozpychany. Sam w końcu, jakby chciał coś pokazać, zdecydował się wylecieć za faule.
Thunder musieli będą też trafiać rzuty, jeśli Nuggets faktycznie chcą dalej bronić w ten sposób – tak bardzo zonując lidera OKC. Nuggets próbowali będą wejść Shaiowi do głowy i sprawdzić jego poziom zaufania i koneksję, jaką ma z kolegami z drużyny. Nigdy nie mieliśmy bowiem teamu 73-15, który grał bez typowego rozgrywającego, czy to w piątce, czy z ławki, i który czasem zaczyna swoją zagrywkę dopiero na znak, sygnał od trenera, i jeszcze robi to, gdy na zegarze jest dziesięć sekund do wykorzystania. To “dzieło sztuki” wyżej ma zabrane w wideo osiem sekund kozłowania Shaia, zanim nagle następuje ruch na znak Marka Daigneault. Zostało tu nabudowanego dużo zaufania w system, który ma schować ten brak boiskowego dyrygenta.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Jeśli Celtics przegrają drugi mecz u siebie, jutro pójdę pieszo 15 mil. W szlafroku, boso, bez butów…”
https://tenor.com/pl/view/sopranos-jamesgandolfini-gif-5055312
Ciekawe czy ten głąb zrobi z tego streama
btw
25 na 100
Nieprawdopodobna jest ta skuteczność Bostonu za 3 w game 1 i 2
:)
To ich mistrzostwo to był przypadek.
True
To był absolutny fluke przyjacielu
Teraz widać to wyraźnie
Ja usłyszałem 50 mil, 15 może zrobić jebaniutki
No ładnie, OKC, ale ciągle liczy się za jedno..
Odpowiedział Faja + ciekawe czy Knicks dadzą radę tego nie wypuścić
LET’S GO KNICKS!!!
kiedy ponownie w tym meczu było -20, pomyślałem nieee to nie może zadziać ,a jednak!!! zero spania dzisiaj adrenalina na maxa
Wyszedłem z domu w skowronkach, ciągle nie wierząc w to co właśnie obejrzałem.
Widzę podobny stan pośród ludzi w metrze, wszyscy rozmawiają o meczu, chwaląc i cmokając z uznaniem… 90’tisy wróciły, myślę, Knicks grają serie z Pistons, Celtics, Pacers(niech to trwa).nakręcając kolejny boom na koszykówkę…
Później dopiero dotarło, że to o Ligę Mistrzów chodziło.
Trudno. Ja mam piękny dzień.
Zacząłem monitorować Knicks… Co za pojebane czasy
4/25 i 2/11 w czwartej kwarcie i 8 minut bez celnego rzutu z gry Celtics. Thibs niszczy Mazzulę w tej serii, trener nie potrafi pomóc zespołowi w ataku, zero prostych zagrywek, nic.
Ohydny mecz w Bostonie. Po trzech kwartach Knicks mieli ledwo 61 pktów, to nie mogło się udać. A jednak Celtics są jeszcze bardziej ohydni. Nie siedzi trójka, nie próbujemy niczego innego i dostajemy dwa mecze w papę? Stare, znałem. Oby tak dalej Knicks, aby wygrać jeden w MSG i powinni dać radę to dowieźć.
Kasztany z Bostonu buhahaha 😂😂 jako psychfan Lakers, płaczę 😂 Go DA KNICKS ! ;)))
Da Knicks!!!
sam nie wiem czy chce zeby Knicks to dowiezli czy zeby wyjebali sie na ryj ale zebysmy dostali Nowojorskie Impresje
ja chcę mistrzostwa dla Nix i wtedy Impresje, to by dopiero bylo combo
GO NEW YORK! GO NEW YORK GO! CO ZA PIĘKNA NOC!
Jak Boston odpadnie to Mazulla musi polecieć. Tego nie da się oglądać, same próby za 3, nie miałbym z tym problemu gdyby nie to, że często są to ciężkie rzuty jak na przykład akcja po akcji najpierw Brown, a później Tatum próbowali rzucić trójkę nad Robinsonem, no to woła o pomstę. Absolutna antykoszykówka ofensywna coacha Mozarelli. Mam nadzieję że KNICKS to dowiozą
Wiem, że to się nie wydarzy, ale jest proste usprawnienie, Mazzula out, Stevens na ławkę i gramy. Udoka w Rockets, Hardy w Utah, Lee w Charlotte, wszyscy byli na jednej ławce w Bostonie i trenerem został najgorszy z nich Mazzula, ech.
87, 90 i 91 to były punkty kolejno OKC, BOS i NYK, z tymże OKC po 2 kwartach 🤪.
Mecz koszykówki, w którym czynnie uczestniczyło 27 graczy i w tym 26 zdobywa punkty to też chyba jakiś rekord ;-)
Wojtek Michałowicz byłby zachwycony.