
Mieliśmy mieć tę serię, więc ją mamy! Mecz nr 1 w poniedziałek o godz. pierwszej w nocy naszego czasu. Zaczynamy w Bostonie.
Adam Szczepański: Przed sezonem takiego pojedynku oczekiwaliśmy w finałach Wschodu. Spodziewaliśmy się też, że New York Knicks rzucą wyzwanie obrońcom tytułu, bo w końcu w wakacje zrobili dwie wielkie wymiany, żeby wzmocnić skład właśnie w kontekście tego pojedynku – mają dwóch skrzydłowych do pilnowania gwiazdorów Boston Celtics i swoją wersję stretch-centra. Przed sezonem wyglądało to całkiem obiecująco, ale świetnie wiemy co wydarzyło się później, jak wyglądała rywalizacja między nimi w fazie zasadniczej. To nie tylko był sweep. To były cztery zwycięstwa Celtics łączną różnicą aż 65 punktów. Demolka. Po tych porażkach, a także przegranych z dwiema najlepszymi drużynami ligi, przestaliśmy myśleć o Knicks jak o realnym kontenderze. To się nie zmieniło. Teraz nagle nie odkryją sposobu na Celtics. Na pewno podpatrywali jak Magic swoją fizyczną obroną ograniczają ich rzuty za trzy, ale mimo że są teamem Toma Thibodeau, nie dysponuje defensywą, która byłaby w stanie to skopiować. Celtics już w sezonie mieli problemy z Magic, zaliczając przeciwko nim tylko 10.7 celnych trójek, podczas gdy z Knicks trafiali średnio aż 21 ze skutecznością 43.5%. Po tym niewygodnym starciu w pierwszej rundzie, teraz w Bostonie nieco odetchną. Bo w pojedynku z Knicks mogą znajdować dobre rzuty atakując najsłabsze ogniwa obrony. Świetnie im to wychodziło, więc dalej będą zapraszać Karla-Anthony’go Townsa do pick-and-rolli, a też ustawią na swoim celowniku Jalena Brunsona. To także Celtics pokazali jak bronić przeciwko Townsowi, ustawiając na niego Jaysona Tatuma, co ostatnio całkiem udanie kopiowali Pistons z Tobiasem Harrisem. To będzie niezwykle trudna seria dla KATa, a heroiczny Brunson sam nie będzie w stanie ratować drużyny, jak to robił w pierwszej rundzie. Największą szansą dla Knicks są kłopoty zdrowotne w ekipie mistrzów. Kiedy wróci Jrue Holiday i co z kolanem Jaylena Browna? Choć w Nowym Jorku też mają się o co martwić, bo Brunson kilka razy w pierwszej rundzie utykał na tę kontuzjowaną wcześniej kostkę. Nie powinno być teraz aż tak jednostronnie jak w fazie zasadniczej, ale to raczej nie będzie długa seria. A mimo że porażka Knicks jest spodziewana, będzie dla nich bardzo bolesna, biorąc pod uwagę te wielkie transfery mające przygotować ich na Celtics. Nie stali się drużyną mogącą zagrozić mistrzom, dlatego typuję, że będzie to ostatnie pięć meczów Thibsa na nowojorskiej ławce. Celtics w 5.
Maciej Kwiatkowski: Możesz przyznać, że zaczynając już od pierwszego dnia mecze Knicks z Celtics były najważniejszymi, meczowymi wydarzeniami sezonu regularnego. Wszyscy więc raczej pamiętamy co się stało: choć Knicks, by lepiej matchować się z dwoma najlepszymi graczami Celtics, dodali Anunoby’ego i Bridgesa, to grali w innej, niższej lidze, nie umiejąc poradzić sobie z usprawnieniem, które widzieliśmy w serii z Pistons. Jayson Tatum był potężnym problemem, ale też i w obronie, kryjąc Townsa i switchując pick 1-5 na Brunsonie, gdy Porzingis znajdował się w różnym promieniu od Josha Harta. Ale także sam atak Thibodeau zwyczajnie nie matchował się z łatwością, z jaką Celtics polowali na Brunsona, czy kreowali sobie trójki. Więc stał się to w pewnym sensie matematyczny problem. To bardzo źle wróży Knicks w tej serii. ||| Dobra wiadomość dla Knicks, to że, nieco nieoczekiwanie, ok. 75-80% serii z Pistons spędzili grając przeciwko temu samemu usprawnieniu. Inna wiadomość jednak to ta, że starterzy Nowego Jorku byli zaledwie +3 grając po 21 minut w meczu. Druga, lepsza, że byli +37 w 178 wspólnych minut Townsa i Harta, który miał minimum jeden bardzo dobry mecz, wygrany, gdy ścinał, ruszał się, stawiał zasłony i siał popłoch też w transition. Czy będzie jednak zdrowy po urazie z końcówki piątego meczu? W szóstym nie wyglądał przekonująco, a musi tu mieć przemnóstwo energii do gry, być wolnym, żywym, elektronem, mieć może nawet kilka meczów na triple-doubles. Przeciwko Celtics te same numery to: -26 starterów w 65 minut trzech meczów, ale -44 w 114 wspólnych minut Harta i Townsa. ||| Ta seria jednak zostanie rozegrana. Po trzech blowoutach, czwarty mecz był całkiem zacięty. Myślę, że Knicks są w nieco lepszym położeniu niż byli do tego trzeciego meczu. Mają z powrotem Mitchella Robinsona, który może być problemem dla Horforda i Korneta w rezerwowych minutach. Może nawet skończy tu jako starter. Celtics, jednak, może nie byli przekonujący w serii z Orlando, ale od początku marca są 23-4 i przegrali tylko jeden mecz, w którym grali razem Tatum, Brown i Porzingis – i to tylko dwoma punktami z Magic. Celtics w 5
Michał Kajzerek: Uwielbiam te klasyki. Jest tu tyle historii, że narracja pisze się sama i koszykarze z całą pewnością czują na sobie ciężar takich rywalizacji. Boston Celtics mogą szukać swojej przewagi w atakowaniu Jalena Brunsona i Karla-Anthony’ego Townsa. Ten drugi w serii z Pistons przeplatał lepsze okresy z gorszymi i można odnieść wrażenie, że nadal nie widzieliśmy najlepszej wersji KAT-a w koszulce New York Knicks. Brunson swoje braki w defensywie spróbuje nadrobić po atakowanej stronie parkietu, gdzie jest jednym z największych zagrożeń spośród wszystkich guardów, jacy zostali w grze. Sezon regularny jest dla NY Knicks bezlitosny w kontekście rywalizacji z Bostonem. Gracze Joe Mazzulli wygrali wszystkie cztery mecze z Knicks, notując niesamowite 130,2 punktu na 100 posiadań — to najgorszy wynik z wszystkich pozostałych 28 drużyn, z jakimi Knicks rywalizowali. Powinniśmy spodziewać się Jaysona Tatuma i Jaylena Browna w match-upach z Brunsonem i Townsem, bo mniej więcej taki jest plan Mazzulli na wykorzystanie przewagi talentu, jaką ta dwója ofensywnie swojej drużyny oferuje. To spore wyzwanie dla Toma Thibodeau. Możemy się spodziewać, że to OG Anunoby i Josh Hart będą bezpośrednio odpowiedzialni za dwójkę liderów rywala, ale w czasach notorycznego switchowania, C’s nie powinni mieć problemów z wykreowaniem korzystnych dla siebie starć. Kluczowe będzie to, jak na to Knicks zareagują – podwojeniami? Biorąc pod uwagę, że Celtics mogą grać 5-out i na potęgę egzekwować za trzy – spacing w takich sytuacjach nie będzie dla Bostonu problemem. Knicks w ataku mogą skorzystać na przyspieszaniu tempa gry i wykorzystywaniu takich graczy jak Hart do napędzania ataków przeciwko nieprzygotowanej defensywie C’s. Choć to ekipa z Bostonu wydaje się mieć na papierze więcej argumentów przemawiających za jej zwycięstwem, to C’s potrafią wpaść w kryzys i seriami podejmować złe decyzje. Knicks muszą być gotowi, by każdy taki moment przekuć w serię punktową decydującą dla losów meczu. Celtics w 6.
NY w 7 🤭
Knicks monitorują tę zapowiedź
Ja myślę, że w 7 to mogą kończyć tę serię, ale zawodników, bo resztę Thibs tradycyjnie zajedzie, ale zobaczymy.