
Nawet w meczu nr 7 Nikola Jokić wyglądał jakby chciał udusić swojego nowego głównego-trenera za to, że ten gra z nim na boisku strefą.
Ale to dziwna decyzja Tyronna Lue, żeby cały czas, akcja w akcję, atakować Jamala Murraya pickami mały-mały i nie grać tak naprawdę niczego innego, co przypominałoby ofensywę, udusiła Los Angeles Clippers, którzy w decydującym meczu byli wolni, przewidywalni i już skończył się ich sezon. Szybko, gładko, pa.
Nuggets grali świetnie w drugiej i trzeciej kwarcie. Przez sześć pierwszych spotkań pierwsza piątka Nuggets była lepsza od starterów Clippers i to właśnie ten lineup zrobił serię 17-0 na początku trzeciej kwarty i tak nagle było po wszystkim: Steve Ballmer siedział smutny, a jego Clippers wyglądali jakby nałykali się zbyt dużo leków przeciwbólowych. Mecz w zasadzie skończył się, gdy pozostawało jeszcze 18 minut – bo Nuggets prowadzili 82-54.
Jokić nie miał nawet swojego najlepszego dnia, podobnie Murray, który za to bronił dobrze, ale pozostali, jak Braun, Westbrook i Gordon zrobili swoje. Tymczasem po drugiej stronie scena była znów zbyt wielka dla Jamesa Hardena, a usprawnienia Lue, by zastąpić w piątce Dunna Derrickem Jonesem – na trzecią kwartę go z kolei Batumem – nie zrobiły żadnej różnicy.
To naprawdę wyglądało jakby Clippers rozumieli swoje przeznaczenie. Grali płasko, bez łatwych punktów i przegrywali, znów, te drugiej szansy i po stratach.
Clippers @ NUGGETS 101:120 (3-4) Leonard 22 – Jokić 16/10/8
Nuggets już po raz szósty w siedmiu ostatnich latach wygrali pierwszą rundę playoffów.
Clippers tymczasem nie wygrali playoffowej serii aż od 2021 roku, gdy już kontuzjowani dotarli do finałów konferencji z Suns.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
To teraz Jok po raz kolejny musi wspiąć się na wyżyny swojego talentu, a support dowieźć, żeby przebrnąć jakoś przez OKC.
Dobrze że Nuggets wygrali, bo jakby 2gi kolejny 7 mecz w PO przegrali u siebie, to by znowu “MJ nigdy by do tego nie dopuścił”…
Hej Clippers. Jesteście, byliście i będziecie zakałą amerykańskiej koszykówki. Pusta gablota, zero tituli przy najlepszym rosterze w XXI wieku. Chuj z wami. Pozostały wam migające światełka na The Wall.
w sumie fajnie bo teraz seria z dwoma mvp sezonu na przeciw siebie, moze nagroda dla shaia doda jeszcze troche extra paliwa jokicowi
A to już ogłoszone?
Coach Jokic wygrał swoją pierwszą game 7
Jego już raczej nie interesuje MVP, od przyszłego sezonu będzie celował w COTY
btw
Russ idzie po swój pierścień
Dzisiaj wyglął jakby chciał rozszarpać każdego kto stanie na jego drodze
#PostrzygaczeOut
Jeszcze Nieśmiały Gilgotek i jego szajka a potem z górki.
W nawiązaniu do sentymentow z wczoraj i lśnienia sprzed lat – wiek czasem odbiera czasem dodaje, aTy wciaz piszesz kozackie komentarze :))) tez widze kurcze Jokicia jako grajacego trenera , zwłaszcza po tych wideosach jak rozgryza akcje Wolves xD
Na Jokera już czeka Faja Szaja oraz Man in White, a jego imię to Chet.
Czy Jokic grał w tej serii na zwolnienie interim-coacha? Poza dwoma pierwszymi meczami, gdy pokrzykiwał i flopował potem wykazywał się iście hardenowskim zaangażowaniem.
MVP serii – Gordon. Trafiał trójki, jechał do obręczy, przestawiał Kawhi’a w walce o pozycję pod koszem. Clippers zupełnie nie mieli obrońcy na niego.
‘Clippers tymczasem nie wygrali playoffowej serii aż od 2021 roku’
Wow, organizacja organizacją ale trochę dla mnie upada mit Wielkiego Trenera Lue, fajny on, taki hipsterski, o ile jeszcze się wgl używa takiego określenia, no ale poza kilkoma ciekawymi rozwiązaniami w czasie RS nie ograć interim coacha ze spranym Murrayem, Russem, Brownem i nikim poza tym (Jok i AG jedynie prezentowali jako taki poziom) no to imo wina trenera i jego sztabu. I zrzucanie tego na kupke Hardena nie ma sensu, z tak szerokim składem i takimi fachowcami na ławce Jokić powinien teraz się pakować na konie i zwalniać coacha przy piwku w Samborze. Clips rozczarowanko dla mnie, jak ich nie lubiłem za czasów Docenta Riversa i Lob City tak trochę się nabrałem na tę odmienność Balmera, nowa hala, Lue, fajna ekipa itp itd.
Harden, na tym etapie kariery, to już wytarty bum. 7 punktów w Game 7. Za 35 baniek rocznie. C’mon man, give a damn!
Moim zdaniem Harden zagrał całkiem dobrą serię. I we wczorajszym meczu dobrą pierwszą połowę. Kontrolował tempo, rozdawał asysty. A potem to nie wiem, bo wyłączyłem po 3 minutach 3. kwarty, gdy Clippers oddali run 10-0, Porter sieknął dwie trójki i było po meczu.
Jeśli ktoś nie dowiózł w tej serii to Kawhi i zadaniowcy LAC w ataku. Powell – powinien być więcej na piłce, atakować po zasłonach ze szczytu; Dunn – wiadomo (otwarte trójki), Bogdanovic – największe rozczarowanie, nic mu nie siedziało.
Także ja #teamharden