Rzutówka: Niedzielne Game 4

Najlepsza drużyna sezonu regularnego jako pierwsza zameldowała się w drugiej rundzie playoffów.

Dzisiaj przed nami kolejne cztery Game 4 i tutaj jeszcze nikt nie pojedzie do domu, ale komu uda się doprowadzić do remisu?

New York @ Detroit (2-1) 19:00
LA Lakers @ Minnesota (1-2) 21:30
Boston @ Orlando (2-1) 1:00
Indiana @ Milwaukee (2-1) 3:30

1) Jayson Tatum wrócił po meczu przerwy i uraz ręki rzucającej nie przeszkodził mu rzucić 36 punktów. To jednak wcale nie oznacza końca problemów zdrowotnych w ekipie z Bostonu. Obrońcy tytułu są coraz bardziej poobijani, a to dopiero środek pierwszej rundy. Ostatnio znowu nie byli w pełnym składzie, bo tym razem Jrue Holiday leczył kontuzję ścięgna udowego. Do tego Jaylen Brown w pierwszej połowie uszkodził sobie palec wskazujący lewej ręki.

Po meczu Brown mówił, że zwichnął palec, gdy Cole Anthony mocno pociągnął go za rękę i przewrócił na parkiet, co zostało uznane za flagrant faul. To był trzeci mecz serii i trzeci, w którym ucierpiał gracz Celtics po tego typu przewinieniu Orlando Magic. W Game 1 Tatum kontuzjował nadgarstek. W Game 2 Kristaps Porzingis został uderzony w czoło i potrzebował pięciu szwów, żeby zaszyć ranę. W piątek oberwało się Jaylenowi i nie ukrywał swojej frustracji z jego zdaniem przesadnej fizyczności rywali, a także tego jak oceniają to sędziowie.

„Nie mam problemu z tym, że gra jest fizyczna, ale wydaje mi się, że kiedy wykorzystuję swoją fizyczność, jestem karany w przeciwnym kierunku. To właśnie było powodem mojej frustracji.”

Magic grają brudną grę:

„Może dojść do bójki lub czegoś podobnego, ponieważ zaczyna się czuć, że to nawet nie jest koszykówka, a sędziowie nie kontrolują swojego otoczenia. Więc jest jak jest. Jeśli chcesz walczyć, możemy to zrobić. Możemy walczyć o to, kto przejdzie do drugiej rundy.”