Robisz znienacka wymianę stulecia, więc nie ma się co dziwić, że w konsekwencji dostajesz awans. Nawet jeżeli dotychczas byłeś już Generalny Menedżerem, to pamiętaj – sky is the limit.
Los Angeles Lakers ogłosili przedłużenie kontraktu z Robem Pelinką, który poza funkcją Generalnego Genedżera będzie teraz pełnił również rolę prezydenta do spraw operacji koszykarskich. Wszystko zatem w jego rękach. Informację jako pierwszy przekazał Jovan Buha z The Athletic. Jeanie Buss nie mogła się nachwalić Roba i w sumie nikt nie ma jej tego za złe. Pelinka stworzył Los Angeles Lakers na nowo we wspaniałym stylu.
Od ośmiu lat polegam na wizji i przywództwie Roba w podejmowaniu decyzji najlepszych dla organizacji Lakers. Cenię sobie naszą współpracę i wierzę, że jest w stanie dostarczyć drużynie koszykówkę na mistrzowskim poziomie.
Pelinka dołączył do organizacji w 2017 roku jako GM, a w 2020 otrzymał dodatkowo tytuł wiceprezesa do spraw operacji koszykarskich. W trakcie swojej kadencji poprowadził klub do mistrzostwa w 2020 roku, a tegoroczne przejęcie Luki Doncića z Dallas Mavericks postawiło Lakers ponownie w gronie faworytów do tytułu. Jeżeli nie w tym roku, to w kolejnych na pewno. Z bilansem 50-32 drużyna zakończyła sezon zasadniczy na trzecim miejscu na Zachodzie.
Powinien odpalić solidna działkę temu miglancowi z Mavs, koniecznie.
Robie Palinko, pamiętaj jeszcze o drugim wymiataczu z Bałkanów aby twoje dziedzictwo się dopełniło