Domantas Sabonis indywidualnie rozgrywa kolejny bardzo udany sezon. Jego Sacramento Kings pomimo kilku roszad przed trade deadline wciąż nie wydają się być jednak realnym kandydatem do tytułu i obecnie wyglądają raczej jak typowa drużyna z połowy stawki. W związku z tym coraz częściej pojawiają się pytania dotyczące przyszłości zespołu, ale również samego Sabonisa, który ma przed sobą jeszcze trzy lata ważnego kontraktu z Kings.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Tymczasem „druga wieża” z jego ekipy w NCAA, Big Karn już ze dwa lata jest na emeryturze po karierze w twardych piernikach…. Zadziwiające, jak potoczyły się kariery obu tych zawodników..
Karnowski miał szanse na NBA, ale po pierwszych latach e NCAA. Tyle się mówi, o tych co za wcześnie się decydują na NBA, ale o tych co ja ominęli przez pozostanie na uniwerku już niewiele.
Bez przesady, realnej szansy chyba nigdy nie było. Bardzo szanuje Przemka ale nie miał wystarczającej mobilności w obronie a i też w ataku byl zbyt jednowymiarowy. Gdyby choć straszył rzutem za 3pkt. Oczywiście gdyby nie zdrowie to mógłby być bardzo dobrym jak na nasze warunki graczem, pewnie reprezentanem kraju, ale na NBA jednak brakowało.