Wake-Up: Lakers wygrali debiut Iisalo. Już 62 zwycięstwa OKC

3
fot.

Mimo tego, że w sobotę wrócił rozgrywający i mimo tego, że był to debiut nowego trenera Tuomasa Iiisalo, Memphis Grizzlies przez większość meczu wciąż wyglądali na zdezorientowanych między rzutami: ciut spóźnieni w obronie, troszeczkę niepewni w ataku, nieco chciwi, za młodzi. Znów rzuty za dwa trójki ich liderów były fantazyjnej, ale słabej jakości. Znów cały skład wyglądał jakby sztab rozwijający graczy nie wykonywał dobrej pracy.

W sobotę były to znów mini-błędy w obronie, gdy Lakers nagle weszli na poziom-Celtics i w pierwszym kwadransie meczu oddali aż 20 trójek, z których trafili więcej niż połowę. Obrona, którą kiedyś też Grizzlies stali, dziś jest gorsza bez Dillona Brooksa i Kyle’a Andersona, ale też i dlatego, że gra dużo bardzo młodych graczy, albo niewystarczająco dobrych w obronie, jak startujący backcourt Morant-Bane, czy kluczowy rezerwowy z Hiszpanii. Nie pomaga też to, że najlepszy obrońca, Jaren Jackson, nadal zbyt często fauluje i jego minuty potrafią być limitowane, jak to się stało choćby właśnie przeciwko Lakers.

Nowy trener Grizzlies znany jest oczywiście jako ofensywny-geniusz, ale też z aktywnego trenowania gry obronnej: switchów poza piłką, pre-switchów i powrotów do obrony. To, oczywiście, teoria. W praktyce obejmuje urząd pod sam koniec sezonu, ma młody skład, a NBA, z najlepszymi koszykarzami na świecie, to nie Europa. Znany jest też z tego, że nie używa wcale tak dużo pick-n-rolli na piłce – gdy nie musi – co już jest tym, czego Memphis nie robi, a sobotni rywal Grizzlies właśnie co przegrał dwa z rzędu mecze z teamem Bulls, który też, gdy może, odchodzi od picków.

To zrobiło mecz Grizzlies z Lakers interesującym – plus to, że mogą grać ze sobą w pierwszej rundzie playoffów.

Kings @ Magic 91:121 Sabonis 14/13z – Banchero 24/6/6
Nets @ Wizards 115:112 Johnson 18/9/7 – C.Jones 20
Heat @ 76ers 118:95 Herro 30/7a – Butler 19/10a
Celtics @ Spurs 121:111 Tatum 29/10/8 – Castle 22/8a
Pacers @ Thunder 111:132 Nembhard 16/5/7 – Shai 33/7/8
Lakers @ Grizzlies 134:127 Doncić 29/8/9 – Morant 22/8/10
Mavericks @ Bulls 120:119 Dinwiddie 14/8/11 – Buzelis 28/9/6

Grizzlies nadal są dynamiczni, nadal wiszą na ofensywnej desce, nadal żyją w transition, a najlepsi gracze są w stanie trafiać szalone rzuty, więc gdy ograniczają straty – są w grze. W sobotę odrobili dwadzieścia punktów straty, wyszli na prowadzenie, zanim LeBron James i Austin Reaves metodycznie ograli ich dwoma pick-n-rollami w końcówce i skończyło się 134:127.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

  1. Zgadzam się z hipotezą, że zarówno Kings jak i Suns mogą być myślami w Meksyku, a nie w Oklahomie w pierwszej rundzie Play Offs.
    Btw. w ostatnim dniu RS Sacramento będzie podejmować Phoenix i to może być mecz o wejście do Play-In.

    7