Kajzerek: Breakout Izraelczyka

6
fot. NBA League Pass

W Portland po cichu próbują ułożyć sobie życie z Chaunceyem Billupsem. Zespół tkwi w głębokiej przebudowie i nic nie wskazuje na to, by Blazers lada moment mieli przeskoczyć do kolejnej fazy tego żmudnego procesu i włączyć się do walki z czołówką Zachodniej Konferencji. Jednak przykład Detroit Pistons z sezonu 2024/25 pokazuje, że przy odpowiedniej konfiguracji nazwisk oraz z systemem prowadzonym przez określonego lidera – można stworzyć coś, czego nikt się absolutnie nie spodziewa. Czy Deni Avdija może być Cadem Cunninghamem Oregonu? Tutaj kubeł zimnej wody, bo raczej nie – głównie z uwagi na specyfikę rywalizacji po tej stronie Stanów Zjednoczonych. Może być jednak niezwykle cenną kartą przetargową w kontekście następnych ruchów Joe Cronina – generalnego menadżera drużyny. 

W dwóch meczach przeciwko Memphis Grizzlies i Denver Nuggets rozegranych na przestrzeni 20-22 marca, Avdija był absolutnie zjawiskowy, pomagając Blazers odnieść kolejno trzecie i czwarte zwycięstwo z rzędu. Przeciwko Grizzlies skończył z dorobkiem 31 punktów (5/8 3PT), 16 zbiórek, ośmiu asyst i dwóch bloków. To statystyki, jakich żaden zawodnik w historii klubu jeszcze nie osiągnął. Dwa dni później nadal był w gazie trafiając przeciwko Nuggets 36 punktów (12/16 FG), do tego dokładając osiem zbiórek, siedem asyst i trzy przechwyty. 

24-latek rozgrywa najlepszy sezon w karierze i dorasta do oczekiwań, jakie wobec niego snuto, gdy latem 2020 roku dołączył do składu Washington Wizards. W 66 meczach bieżących rozgrywek notował średnio 15,9 punktu, 6,9 zbiórki i 3,7 asysty trafiając 47,2% z gry oraz 36,6% za trzy. Łącząc te dwa mecze przeciwko Grizzlies i Nuggets, Avdija zapisał się w historii Trail Blazers dołączając do Clyde’a Drexlera, Damiana Lillarda i Sidneya Wicksa jako jedyni zawodnicy Portland, którzy w kolejnych spotkaniach zdobyli co najmniej 31 punktów, 8 zbiórek i 7 asyst. Z ust wielu osób sypią się słowa uznania na temat gry lidera Portland Trail Blazers. 

– Jest niezwykle agresywny, bardzo fizyczny, ma świetne warunki, doskonale trafia za trzy, jest bardzo pewny siebie, a kiedy schodzi na prawą rękę, staje się dużym problemem – powiedział trener Michael Malone o Avdiji podczas piątkowego spotkania z mediami. – Bardzo często ma piłkę w rękach. Gra wiele akcji pick-and-roll. Zespół ufa mu w kreowaniu gry i zdobywaniu punktów. Bardzo mi imponuje tym, jak mocno walczy i jak fizycznie gra. To niesamowity zawodnik – dodał. 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

6 KOMENTARZE

  1. po cholere blazers , ktorzy powinni juz myslec o wygrywaniu, mieliby handlowac 24latkiem, wchodzacym w prime. Raczej nikogo o podobnej klasie nie znajdą na rynku. Zakładając postep Hendersona I Sharpe’a, mając Camarę ,mogą wokół Izraelczyka budować coś sensownego.

    3
  2. Zaraz bedzie najgorętsze nazwisko na stretch4 na rynku, Dany Aigne, bedzie kisic Markannena jeszcze 4 lata, bo on chce 55 picków w 1st Round, i ani picka mniej, a Danny zostanie z Finem, jak Himilsbach z angielskim

    0