Rzutówka: Warriors mogą jeszcze wspiąć się w tabeli

Golden State Warriors i Minnesota Timberwolves prowadzą niezwykle wyrównany pojedynek o miejsce w pierwszej szóstce Zachodu, ale zaliczając długie serie zwycięstw weszli też do wyścigu o jeszcze lepsze miejsca. W tym momencie 3.5 meczu dziali ich od drugich Houston Rockets. Tylko i aż, bo oczywiście do końca nie zostało już wiele czasu. Ale jest to nadal różnica do zniwelowania, zwłaszcza jeśli wygra się bezpośrednie pojedynki.

Tymczasem Warriors do rozegranie pozostało aż pięć meczów z zespołami zajmującymi miejsca 2-5. Po jedynym z Rockets, Memphis Grizzlies i Los Angeles Lakers, a dwa z Denver Nuggets, którzy dzisiaj przyjeżdżają do San Francisco.

Co jeszcze bardzo istotne, Warriors mają tutaj szansę nawet na trzy tie-breakery, bo z Rockets już wygrali rywalizację, a tylko w pojedynku z Lakers (0-3) na pewno będą gorsi.

Dodajmy, że mają także przewagę nad Wolves (3-1).

Jeśli więc nie stracą rozpędu i wygrają te kluczowe starcia ze swoimi głównymi rywalami, Warriors na finiszu mogą wspiąć się w tabeli nawet o kilka pozycji.

I jeszcze jedno – został im łatwiejszy terminarz niż tym czterem zespołom przed nimi.

(29-38) Miami @ (42-24) New York 0:30
3w4b2b (23-44) Philadelphia @ (43-25) Houston 1:00
(37-29) Indiana @ 3w4b2b (40-29) Minnesota 1:00
(37-31) Detroit @ (18-50) New Orleans 1:00
(28-39) Chicago @ 3w4b2b (15-43) Utah 2:00
(43-25) Denver @ (39-28) Golden State 3:00
3w4b2b (24-44) Toronto @ 3w4b2b (31-37) Phoenix 3:00
(43-25) Memphis @ (33-33) Sacramento 3:00
(15-51) Washington @ b2b (29-39) Portland 3:00
(28-28) San Antonio @ 4w5b2b (41-25) LA Lakers 3:30