New Orleans Pelicans wciąż zawodzą i pozostają jedną z najgorszych drużyn w lidze, ale w ostatnich tygodniach, przynajmniej częściowo mogą liczyć na swojego gwiazdora. Zion Williamson swoimi występami podbija swoją wartość transferową i w perspektywie offseason może to okazać się kluczowe dla przyszłości organizacji.
W ostatnim odcinku podcastu Hoops Collective, Brian Windhorst, Tim MacMahon i Tim Bontemps z ESPN omówili świetną dyspozycję i potencjalną wartość transferową Williamsona. Od 7 stycznia, kiedy wrócił do gry po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej urazem ścięgna, Williamson notuje średnio 24.6 punktu, 7.1 zbiórki, 5.3 asysty i 1.4 przechwytu. Gra niemalże jak w najlepszych miesiącach swojej kariery, jednak cały czas jego zdrowie pozostaje ważnym tematem. Przez ostatnie dwa miesiące opuścił 10 spotkań, a jego średnia minutowa to zaledwie 27.8 na mecz – głównie ze względu na ograniczenia mające na celu ochronę jego zdrowia.
MacMahon przypomniał, że jeszcze przed powrotem skrzydłowego pojawiały się spekulacje na temat jego wartości transferowej.
Ktoś powiedział nam wtedy, że celem jest odbudowanie jego wartości. Nieistotne czy to dla Pelicans, czy dla innej drużyny. I trzeba mu oddać, że robi to bardzo dobrze.
Dziennikarze ESPN nie są przekonani, jaką obecnie Zion może mieć wartość na rynku i nie jest to nic dziwnego biorąc pod uwagę jego historię kontuzji. Wszyscy są jednak pewni, że nawet pomimo tego pierwszy numer Draftu 2019, powinien znaleźć się na celowniku kilku ligowych zespołów, a niektórzy sugerują, że niektóre bardziej zdesperowane organizacje mogą zechcieć wyłożyć za niego więcej niż potrzeba, jeśli tylko Pelicans zdecydują się usiąść do stołu negocjacyjnego.