Dniówka: Bez Wemby’ego nie będzie Play-In, ale przyszłość Spurs nadal wygląda dobrze

1
fot. NBA League Pass

Anthony Davis już w swoim debiucie w Dallas doznał kontuzji, która wykluczyła go na kilka tygodni. Luka Doncić nie dostał wybranego przez siebie partnera pod koszem, bo Mark Williams nie przeszedł testów medycznych. Brandon Ingram zagra w Toronto dopiero w marcu… Wielkie handlowanie wstrząsnęło NBA, ale niestety problemy zdrowotne psują nam oglądanie efektów tych transferów, a teraz jeszcze okazało się, że De’Aaron Fox będzie musiał poczekać do kolejnego sezonu, żeby grać pick-and-rolle z Victorem Wembanyamą.

Skrzep krwi w prawym ramieniu oznacza dla Wemby’ego koniec sezonu i ogromną stratę nie tylko dla San Antonio Spurs, również dla całej ligi. Nie będziemy mieli okazji oglądać w akcji najlepszego młodego gwiazdora. Najgorzej. Prawie najgorzej, bo najważniejsze, że szybko zdiagnozowano problem i nie jest to coś, co zagraża jego dalszej karierze. Przyszłość w San Antonio nadal pozostaje niezwykle obiecująca, jednak muszą uzbroić się w cierpliwość. Transfer po Foxa był ruchem przyspieszającym proces, który miał pomóc im w walce o Play-In, ale teraz to się nie wydarzy. Trzeba będzie poczekać do kolejnego sezonu na prawdziwe efekty tego przyspieszenia.

Fox pomoże im jeszcze trochę powalczyć, ale bez Wembanyamy nie ma już szans na dogonienie pierwszej dziesiątki tego niezwykle silnego Zachodu. Mają trzy mecze straty, a bez swojego najlepszego zawodnika nie zaliczą długiej serii zwycięstw, która mogłoby ich przepchnąć o kilka pozycji. Z Wemby’m na parkiecie byli lepsi średnio aż o 10.4 punktu na sto posiadań.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

1 KOMENTARZ