Około 30 meczów pozostało drużynom do końca sezonu regularnego.
Na Wschodzie Cleveland (43-10) ma komfortowe, 5.5-meczowe prowadzenie nad Bostonem (38-16).
Knicks (35-18) są na #3 i tracą do Bostonu tylko 2.5 meczu, ale kontuzja Mitchella Robinsona i zwyczajne przegrywanie meczów z Celtics może nie pozwolić Bockers na zamianę miejsc. Ten seed #2 nie jest też jednak wcale tak wygodny, bo teamy #1 i #2 muszą po sezonie zaczekać kilka dni jeszcze, żeby dowiedzieć się z kim będą grały – przez co opóźnią się przygotowania.
Indiana (29-23) poszła w górę od połowy grudnia, grając przeciwko Zachodowi i słabym teamom Wschodu. Jest #4 ale do Knicks traci aż 5.5 meczu – po wyraźnej porażce u siebie ostatniej nocy. Nikt nie chce widzieć Bostonu, ale Indiana to ten jeden team, który umie z Celtics grać – zwłaszcza u siebie.
Matchup 4-5 z Milwaukee (28-24) – które do Pacers traci mecz – i matchup z Giannisem to jednak coś, czego nikt nie chce. Tylko, że Giannis idzie w lata, obecnie jest kontuzjowany, teraz jest to łydka, ale cały dotychczasowy sezon spędził w raporcie z “knee”. Z drużyn poniżej tylko Orlando (26-29) wydaje się być teamem, który może się wdrapać wyżej i sprawić niespodziankę, ale Magic coraz bardziej brakuje Jalena Suggsa i tracą 2.5 meczu do rewelacyjnych #6 Pistons (28-26).
Wschód więc mniej lub bardziej wygląda podobnie jak rok temu. Celtics są nieco słabsi, ale tym razem mogą być zdrowi na wiosnę, przez to lepsi. Cleveland jest wyraźnie lepsze, w dużej mierze dzięki postępom Evana Mobley’a, ale pozostałe drużyny nie zmniejszyły różnicy do Bostonu, a w przypadku Bucks czy Sixers (20-33) się ona nawet powiększyła.
Czy Mitchell Robinson wróci w zdrowiu do Knicks i pozostanie zdrowy?
Czy Kevin Porter jest w stanie wyrobić sobie 25-minutową rolę w Milwaukee?
Czy De’Andre Hunter umie wrócić do swojego defensywnego mindsetu z koledżu i początku kariery? To trzy x-faktory, które mam na drugą część sezonu Wschodu.
Raptors @ 76ers 106:103 Barnes 33/10z – Embiid 27/12z
Knicks @ Pacers 128:115 Towns 40/12/5 – Bryant 18/9z
Pistons @ Bulls 132:92 Cunningham 20/6/7 – Giddey 11
Grizzlies @ Suns 119:112 Morant 26/7/6 – Durant 34
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ten treściwy początek wake-upa aż się prosi o jakiś Flesz w stylu power ranking Wschodu: które drużyny redaktor Kwiatkowski kupuje, kto się z kim matchuje, nad czym dany zespół powinien się skupić w pozostałych meczach po all-star, jakie są nadzieje i zagrożenia.
Ostatni Flesz wleciał na stronę pół roku temu więc czemu nie, dobry pomysł
Trzeba zacząć tworzyć presje na Maćka żeby coś dla nas wyskrobał :)
Myślę, że w szczególności na wschodzie, drużyny z pozycji 1 i 2 nie czują specjalnie żadnej potrzeby by przygotowywać się na kogokolwiek, na kogo trafią w pierwszej rundzie. Nikt z pozycji 7-10 nie jest dla nich żadnym zagrożeniem.