Golden State Warriors i Phoenix Suns na początku zeszłego tygodnia rozpoczęli potajemne rozmowy o możliwej wymianie Kevina Duranta, o których on dowiedział się dopiero, gdy w poprzedni piątek przyjechał z Phoenix Suns na mecz do Chase Center.
Dzień później Stephen Curry rozmawiał o tym z KD, chcąc wybadać jak zapatruje się on na ewentualny powrót do drużyny.
Durant powiedział mu, że „to nie jest właściwe” i że „to nie jest czas”, aby ponownie rozważyć ich koszykarskie partnerstwo. Dodał, że jest szczęśliwy w Phoenix i nie zamierza grać nigdzie indziej.
Warriors wzięli to za „miękkie nie” i nie zrezygnowali zupełnie z pomysłu ściągnięcia go z powrotem, mając nadzieję, że kiedy KD dowie się o poziomie zaawansowania negocjacji, jeszcze może zmienić zdanie.
Ramona Shelburne i Brian Windhorst z ESPN w swoim artykule opisującym kulisy ostatnich dni przed trade deadline w San Francisco, Phoenix i Miami mają sporo takich ciekawych informacji.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Było dobrze póki żarło. Co tu dużo gadać.
Póki co, wczoraj w nocy 2-21 z gry w czwartej kwarcie? Dobrze pamiętam?
Podpisano: „Z poważaniem, Patrick J. Riley”
Stary pierdziel ale twardziel jakich mało
Jaja jak arbuzy
W tych okolicznościach widać że Spo jest tylko marionetka w rękach Rileya.
A może po prostu to jego przełożony? Hm?
Spo jest trenerem nie managerem?
Wygląda na kolejną dramę in the making.
Czyli czekamy teraz na dramę w lato z udziałem KD, który będzie chciał dołączyć do swoich ziomków w LA, San Francisco lub Dallas.
Zdecydowanie stawiam na LA
Chyba bym zaczął po raz pierwszy w życiu kibicować Lakers…
Dzięki za streszczenie tego artykułu, nie znałem tych newsikow.
Windhorsty, Simmonse, podcasty, artykuły… Im więcej czytam/słucham o tym trade deadlinie, tym bardziej mam wrażenie, że to wszystko jest jedną wielką ustawką sterowaną przez ligę. Cyrk dla mediów i dla nas, żeby oglądalność i zainteresowanie tym cyrkiem wróciły. Czyli fajnie, jest o czym mówić, jest zajęcie dla kibiców i dziennikarzy, ale w sumie to ściema, a biznes (NBA nie jest niczym więcej) się kręci. Sorry jeśli komuś to psuje ekscytację sezonem.
Tak, spisek w który jest zaangażowana “Liga” i o którym nikt nie puści pary. Nie wycieknie żaden mail, ktoś się na kogoś nie obrazi, nie powie o dwa słowa za dużo przy drinku. Właściciele klubów mają gdzieś tytuły, zawodników tylko zgadzają się w tajemnicy brać udział w ustawce, żeby dziennikarze mieli o czym pisać. Im więcej ludzi o czymś wie, tym szybciej to wypłynie. A gdyby to jakimś cudem była prawda i kiedyś by się wydało (a w końcu by się wydało) to przecież by ich wszystkich rozszarpali w mediach na strzępy.
Sorry, jeśli to komuś psuje teorie spiskowe 😉
Takich “ofert” nie wysyła się mailem 🙂
Jedna ze śmiesznych teorii spiskowych:
https://youtube.com/shorts/MGVQR6GXewA?si=ULK1jVgMxdDkesFe
Oraz “kulisy” od zarządcy Mavs, co za bełkot…
https://www.reddit.com/r/nba/comments/1ilfng9/brad_townsend_mavericks_governor_patrick_dumont/?rdt=51399
Proste, że “to nie jest czas”, bo Warriors błąkają się po playinowych rejonach z bilansem w okolicach .500, co innego jakby byli 73-9. Czekamy na offseason i leaki o chęci grania w Oklahomie, wynikające oczywiście z czystego sentymentu, a nie absolutnego szmaciarstwa, do którego nas przez lata przyzwyczaił.
Żeś go Pan wycisnął jak cytrynę!