Rzutówka: Czekając na debiuty w nowych barwach

Nowa CBA i większe restrykcje ograniczające drużynom pole manewru miały skutecznie utrudnić handlowanie w trakcie sezonu, zwłaszcza tymi największymi kontraktami i popuść zabawę przed trade deadline… Te obawy zupełnie się nie sprawdziły.

W Miami czy w Phoenix na pewno mają swoje powody do narzekania na nowe zasady, ale gwiazdorskie wymiany wcale nie zostały uśmiercone i już dawno nie mieliśmy tak gorących pierwszych dni lutego. A jest jeszcze czas na kolejne duże ruchy przed zamknięciem okienka.

Jimmy Butler ciągle czeka na swój trade.

Golden State Warriors wypytują o wszystkie gwiazdy.

(26-24) Dalla @ (19-29) Philadelphia 1:00
(35-15) Boston @ (40-9) Cleveland 1:30
3w4b2b (32-17) Houston @ (16-33) Brooklyn 1:30
3w4b2b (33-17) New York @ (16-33) Toronto 1:30
(24-23) Miami @ (21-29) Chicago 2:00
(28-19) LA Lakers @ (28-21) LA Clippers 4:00
(28-20) Indiana @ 3w4b2b (21-29) Portland 4:00

1) Po wielkich transferach czekamy teraz na pierwsze występy gwiazdorów w nowych barwach, ale Anthony Davis dzisiaj jeszcze nie zadebiutuje w Dallas Mavericks.

Kiedy w zeszłym tygodniu doznał kontuzji mięśni brzucha, Los Angeles Lakers przewidywali około tydzień odpoczynku, więc jutro stan zdrowia AD ma zostać oceniony przez sztab medyczny nowej drużyny. Mavericks dzisiaj są w Filadelfii, po czym w czwartek kończą trasę wyjazdową w Bostonie. W sobotę Davis mógłby po raz pierwszy zaprezentować się przed swoimi nowymi kibicami, wkurzonymi oddaniem ich ulubionego gracza.

2) Mavs nadal będą osłabieni, za to w ekipie gospodarzy może dzisiaj pojawić się Joel Embiid. NBA nie przestaje nas zaskakiwać, nawet Embiid jest nagle gotowy do gry. Prawie gotowy, bo na razie to jeszcze „questionable”. Poprzednio widzieliśmy go na parkiecie dokładnie miesiąc temu, zanim dopadły go dalsze problemy z lewym kolanem.