Wymiana: Fox w San Antonio, LaVine w Sacramento

6
fot. ESPN

Drugi dzień z rzędu mamy dużą wymianę z udziałem gwiazd, ale po wczorajszym, teraz już chyba nic nas nie zaskoczy. A tego transferu akurat od kilku dni już można było się spodziewać, kiedy pojawiły się doniesienia, że Sacramento Kings są gotowi rozmawiać o De’Aaronie Foxie. Od początku San Antonio Spurs byli postrzegani jako jego preferowane miejsce docelowe i właśnie tam wylądował.

Spurs skorzystali z okazji, żeby pozyskać jednego z najlepszych rozgrywających NBA, dużo młodszego niż Chris Paul, który na kolejne lata powinien stać się kluczową postacią drużyny obok Victora Wembanyamy. Sacramento Kings natomiast oddając Foxa, który nie chciał podpisać z nimi przedłużenia kontraktu, przejmują nie tylko picki, ale i Zacha LaVine’a, ponieważ jest to trójstronny transfer także z udziałem Chicago Bulls.

Według ESPN, po raz pierwszy w historii aż czterech 20-punktowych strzelców zostało przehandlowanych przed trade deadline.

SPURS: Fox, Jordan McLaughlin

KINGS: LaVine, Sidy Cissoko, trzy pierwszorundowe picki (Charlotte 2025, San Antonio 2027, Minnesota 2031) oraz trzy drugorundowe (Chicago 2025, Denver 2028 i odzyskują swój w 2028)

BULLS: Zach Collins, Tre Jones, Kevin Huerter, odzyskują swój pick w 2025 od Spurs

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułCh.Haynes: “Po trade deadline LeBron James cały czas będzie zawodnikiem Lakers”
Następny artykułWake-Up: Nico, GM, poszedł w defense. “The Heart of a Champion”

6 KOMENTARZE

  1. NBA trade deadline is back!

    Dobry ruch Spurs, nie oddali żadnego młodego talentu (sorry Cissoko), pozbyli się kontraktu Collinsa i Jonesa który mógłby odejść w lato. Najlepszy pick jaki oddali to Minnesoty w 2031 (opłacało się handlować z Wolves w dniu draftu).

    Bulls nareszcie decydują się na przebudowę, zyskanie kontroli nad własnym pickiem to krok w dobrą stronę.

    Nie wiem natomiast o co chodzi Sacramento. Najpierw podpisanie DeRozana w lato, a teraz do tego LaVine. Bardzo im się chyba podoba w środku tabeli, Vivek z zazdrością patrzył na Chicago, które okupowało Play-In przez lata i tam chyba zmierza ze swoim zespołem. Ogromny minus też, że nie udało im się wyciągnąć żadnego z picków Atlanty, ani swapu swojego własnego w 2031. Brian Wright to kolejny mistrz trejdowania, lepiej z nim nie negocjować.

    10
  2. Dla mnie – jako fana SAS – ten deal jest co najmniej tak samo zaskakujący, jak wczorajsza “Bomba” Luka – Davis. W tym sensie, że nie wierzę, jak niedużym w sumie kosztem Spurs się wzmocnili. Zależało mi na utrzymaniu trzonu zespołu (Wemby, Johnson, Vassell, Sochan i Castle) i to się rzeczywiście udało. Teraz dochodzi Fox. Życie jest czasami piękne ;)

    6
    • To prawda, pojawiały się nazwiska Castle’a, Sochana czy Vassella, Keldon Johnson wydawał się pewniakiem, żeby spiąć ten trade. A tu proszę…dwóch graczy spoza rotacji i drugi/trzeci rozgrywający, który grał najmniej od rookie year. Największym assetem jaki Spurs oddali to pick Minnesoty w 2031.

      1