De’Aaron Fox właśnie dołączył do Victora Wembanyamy. Jeszcze przed chwilą wydawało się, że jeśli dojdzie do tego transferu, będzie to największa historia tegorocznego trade deadline. Ale po wczorajszym trzęsieniu w NBA, to tylko kolejna wymiana. Spodziewaliśmy się tego. Nadal natomiast trudno uwierzyć, że Dallas Maveircks naprawdę przehandlowali Lukę Doncica.
Fox nie chciał podpisać przedłużenia kontraktu z Sacramento Kings i jego agent sugerował, że to się nie zmieni w przyszłe wakacje, co zmusiło klub do działania. Uznali, że nie ma sensu dalej zwlekać, znaleźli zadowalającą ich transakcję i podciągnęli za spust. Ale Mavericks znajdowali się w zupełnie innej sytuacji. To oni zdecydowali, że zamiast podpisywać z Doncicem super-maxa w wakacje, wolą go już teraz oddać.
Ten transfer jest oficjalny, ale cały czas jestem w szoku, że to się w ogóle wydarzyło i w jaki sposób Mavs to rozegrali. Czekałem i sprawdzałem kolejne artykuły, szukając informacji, które pomogą to wytłumaczyć, ale nic takiego się nie pojawiło. Po prostu byli już zmęczeni i sfrustrowani Luką. GM Nico Harrison mówi o swojej wizji, kulturze jaką chcą stworzyć w Dallas i o tym, że zdecydowali się na ten ruch, żeby „ulepszyć nasz zespół”. Nie rozumiem. Bardzo głupio zrobili.
Doncić naprawdę był aż tak ogromnym wrzodem na dupie? Aż tak bardzo mieli go dosyć? Najwyraźniej.
Brak dyscypliny, problemy z trzymaniem wagi i kłopoty kondycyjne, ciągłe narzekanie na decyzje sędziów czy słaba gra w obronie, to wszystko mogło irytować. Ale to przecież nie jest Zion Williamson będący jedynie złudzeniem gwiazdy, który więcej czasu spędza na ławce niż na parkiecie. Braki kondycyjne Luki mają być głównym powodem kolejnych kontuzji, ale dopiero w tym sezonie, po raz pierwszy w karierze nie rozegra ponad 60 meczów.
Nie wiemy co działo się za kulisami w Dallas, ale dobrze wiemy, że Doncić jest genialnym koszykarskim talentem i jednym z absolutnie najlepszych zawodników na świecie. Zawodnikiem, którego pojawienie się w Dallas wyrwało zespół z przeciętności, przesuwając do grona kontenderów. Pięć razy z rzędu był wybierany do All-NBA. Co więcej, za każdym razem był w pierwszej All-NBA. Co więcej, swoją ogromną wartość potwierdzał w najważniejszych momentach, rozgrywając już wiele wspaniałych playoffowych serii. Tylko Michael Jordan ma wyższą średnią punktów w playoffowej karierze niż 30.9 Luki, który dopiero co kilka miesiącu temu doprowadził Mavs do wielkiego finału.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“… Mavs go mieli i tak po prostu oddali. Sami z siebie, tuż przed jego prime’em i do swoich odwiecznych rywali z LA.”
TO JEST NIEPRAWDOPODOBNE
Pewnie jedna z najbardziej szokujących wymian w całej historii NBA
Ja świadomie oglądam tą ligę od 35 lat i dla mnie osobiście nie było bardziej zaskakującego transferu…
chyba bezapelacyjnie najbardziej szokujaca zeby oddac taka gwiazde przed prime’m;
trzeba poczekac az cos wiecej zacznie wychodzic z dallas, na konferencji Nico widac ze nie byl specjalnie smutny ze oddaje Luke, kilkukrotnie wracal do kultury itp wiec cos tam musialo sie dziac
Brak mi słów. Nim bardziej analizują tą wymianę tym mniej sensu w niej widzę.
– Zamiana Doncica za Daviesa w sensie czysto sportowym to w ogóle się nie spina. Oddawać gracza w prajmie(Doncic gra profesjonalnie od 16 roku życia, nie sądzę żeby utrzymał się w szczycie formy mając 33-35 lat, biorąc pod uwagę jego nawyki żywieniowe), którego można jednym tchem wymieniać obok Jordana, Lebrona, Kobiego, Birda jako GOATs, za All-stara na końcówce prajmu ze znanymi problemami zdrowotnymi…
– Mówienie o wymianie WIN NOW, zaraz po tym jak dotarli do finałów. Oddając zawodnika, który ich drużynę tam zaprowadził…
– Mówienie, że Doncic był irytujący – kto kurwa krwawił dla Mavs podczas ostatnich playoffów(dosłownie)? Kto grał pomimo kilku kontuzji, kto grał na lekach przeciwbólowych ? Nico może kurwa pamiętasz ?
– No to może draft picki? Motherfucking Mikal Bridges kosztował Knicks 5 first rounderów…
A Mavs dostali jeden, i do tego oddali swój second rounder…
Co więcej nawet nie wyrwali młodzieży z LAL… Przecież Pelinka nawet sekundy by się nie zastanawiał gdyby Mavs zawołali Knechta i drugi first round pick…
Jedyna korzyść w Dallas to zejście z luxury tax… Za gracza, który gra jak syn Birda… superstara, który trafia się raz na generacje… 1 first rounder, Davis na końcu prajmu i zejście z podatku. Co takiego jest za kulisami, że to się wydarzyło? Bo o ile Luka nie odjebał czegoś niesamowitego o czym nie wiemy to nie jestem w stanie zrozumieć jak można było WYJŚĆ z taką ofertą(bo to nie Pelinka zadzownił do Harisona, tylko GM Dallas zaoferował Lukę za Davisa… kurwa jak to pisze to się aż gotuje).
Śmierdzi ta wymiana przeokrutnie
Oczywiście trudno nie zgodzić się z wszystkim co napisałeś
Nawet biorąc pod uwagę, że gra zawodowo od czasu bycia nastolatkiem, znamy jego problemy z dietą i kulturą treningową, to przecież mógł im dać SPOKOJNIE pół dekady możliwości corocznego bicia się o tytuł…
Jego ojciec Saša grał w koszykówkę na profesjonalnym poziomie przez 17 lat
Wszystko fajnie i się zgadzam. Ale jak rozkminiam te wymianę to jest jeden dominator ofensywny który nic nie osiągnął i jeszcze gra.
Co jeśli Łuka to nowy Harden?
Poczekamy- zobaczymy. Gorących głów pełno.
Oczywiście, można to rozpatrywać na wielu poziomach
Na sportowym trzeba poczekać ale mała szansa dla Mavs, że im to wyjdzie na dobre
Natomiast na PR-owym to jakieś gigantyczne nieporozumienie
Trzeba być na miejscu i rozmawiać z ludźmi żeby zobaczyć jak to wygląda
Miałem wrażenie, że idąc latem przez centrum Dallas co druga młoda osoba ma na sobie koszulkę Luki (no może trochę przesadzam z tą co drugą bo jednak króluje tam football, ale jednak)
Nawet na jakiejś plaży przy jeziorku na trasie do Houston, kilkadziesiąt km od tego miasta, można było zobaczyć więcej koszulek Luki niż graczy Rockets
Cały Texas pokochał tego białego (co by nie mówić to jednak tam istotne) chłopaka z czarującym uśmiechem
Na reddicie Mavericks dominują komentarze o w zasadzie zaprzestaniu kibicowaniu Mavs.
Czysta wściekłość całego fanbasu, nawoływanie do bojkotu meczów, fuck Nico, fuck Adelsons, itd.
A ja myślę że Dallas jeszcze coś odjebią przed trade deadline
Zobaczymy kto szybciej zdobędzie misia. Dallas czy Lakers;P