Wake-Up: NBA w Europie, Blazers podbili Florydę. JOKIĆ!

1
fot.

W czwartek w Paryżu ludzie przyszli zobaczyć Wemby’ego i może Sochana, a trafili też na Obiego Toppina testującego zasadę gorącej-ręki, dopóki to Spurs nie trafili sześciu z siedmiu pierwszych trójek w osiem minut startu drugiej połowy – i było po wszystkim. To prawdopodobnie nie byli dokładnie ci sami ludzie, którzy w każdym tygodniu oglądają fantastycznego rozgrywającego TJ’a Shortsa i szybko grający Paris pod naszym – ale już dziś trenerem – Tiago Splitterem. Gdyby to byli ci sami ludzie, najpewniej byliby za Indianą.

NBA przyjechała do Paryża żeby przypomnieć naszej starej dobrej babciowej Europie elementy jej własnej kultury: różne narodowości, gracze w różowych butach, farbowanych włosach, trzy kobiety w sztabie Ricka Carlisle’a, dwie w Spurs i Jenna Schroder biegająca z gwizdkiem od linii do linii. To wciąż najlepsze co Ameryka może tu zaprezentować oprócz gościa, który zjada sto hotdogów w trzy minuty. Spurs i Pacers to także dwa czołowe teamy we wskaźniku asystowanych rzutów.

Wszystkie te rozmowy o klubie NBA w Europie, czy nawet osobnej dywizji, nie ucichną, bo choć lubimy swoją europejską koszykówkę, chodzimy na nią, to także chcielibyśmy oglądać lepszych graczy, więcej dunków i przede wszystkim więcej bloków. Problem to oczywiście ocean – ale to da się zrobić. Paris Pelicans natychmiast staliby się najbardziej znanym teamem NBA na świecie, przynajmniej na moment.

Breaking – mieliśmy rzut sezonu:

Spurs @ Pacers 140:110 Wembanyama 30/11/6 – Siakam 18
Trail Blazers @ Magic 101:79 Simons 21 – F.Wagner 20
Raptors @ Hawks 122:119 Barnes 25 – Okongwu 19/12
Mavericks @ Thunder 121:115 Washington 22/19z – Williams 33/7a
Heat @ Bucks 96:125 Herro 21/9a – Lillard 29/9/11
Kings @ Nuggets 123:132 Sabonis 23/19/8 – Jokić 35/22/17
Bulls @ Warriors 106:131 LaVine 24 – Curry 21/7a
Celtics @ Lakers 96:117 Porzingis 22 – A.Davis 24/8z
Wizards @ Clippers 93:110 Poole 24/9a – Harden 17/12/13

Wrócił Jeremy Sochan, jeszcze z ławki, ale grali wspólnie z Wemby’m pod koniec trzeciej kwarty, gdy Spurs wyganiali Indianę z hali i z +16 szybko zrobiło się +25.

Wembanyama przez te sto sekund wyglądał jak najlepszy gracz NBA poza stanem Kolorado:

Jeremy opuścił 19 z ostatnich 34 meczów głównie z powodu pleców. Miał 13 i 8 w 18 minut typowego hasania, ale gry też na rezerwowej piątce – Mitch Johnson więc nie będzie się z nim pieścił.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

1 KOMENTARZ