Dzień Martina Luthera Kinga, czyli tradycyjnie w NBA dzień wczesnych meczów. W tym roku zaczniemy już od 18, a w sumie zaplanowano aż sześć spotkań rozpoczynających się przed północą. Można więc szykować na długi, poniedziałkowy wieczór.
Dallas @ Charlotte 18:00
Detroit @ Houston 20:00
Minnesota @ Memphis 20:30
Atlanta @ New York 21:00
Phoenix @ Cleveland 21:30
Boston @ Golden State 23:00
Utah @ New Orleans 2:00
3w4b2b Chicago @ b2b LA Clippers 4:30
1) Zaczniemy od wizyty u najpopularniejszego obecnie guarda Wschodu. Niestety nie zobaczymy obok niego Brandona Millera, który zerwał więzadło w nadgarstku i może nawet przez to zakończył już swój drugi sezon na parkietach NBA. A dopiero co Charlotte Hornets wreszcie zaczęli grać czwórką swoich najlepszych zawodników. Do połowy grudnia czekali na powrót Marka Williamsa, potem były też inne kłopoty zdrowotne i w sumie ich najlepsza czwórka ma w tym sezonie zaledwie sześć wspólnych występów.
Miller z średnią 21 punktów jest drugim strzelcem drużyny. Teraz największe wsparcie LaMelo Ballowi zapewnia Williams, który mocno się rozkręcił, zaliczając 24.7 punktów i 16 zbiórek w trzech ostatnich występach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
