Dniówka: LaMelo zabierze miejsce w ASG?

1
fot. NBA League Pass

LaMelo Ball pozostaje największym wygranym tegorocznego głosowania kibiców na starterów All-Star Game.

Od samego początku jest pierwszy wśród guardów na Wschodzie i na tydzień przed zamknięciem głosowania, nic nie wskazuje na to, żeby miał tę pozycję stracić. Nadal utrzymuje wyraźną przewagę nad gwiazdorem liderów Wschodu, a wśród guardów całej ligi, jedynie gwiazdor najlepszej drużyny Zachodu zebrał więcej głosów.

Ball jest trzecim strzelcem sezonu z średnią 29.6 punktów. Oddaje w każdym meczu aż 13 rzutów za trzy, natomiast w przeliczeniu PER-36 notuje aż 25.7 rzutów z gry – nikt nie rzucał tak dużo od czasów Wilta Chamberlaina. LaMelo może rzucić właściwie z każdego miejsca na parkiecie, nie potrzebuje wiele miejsca, lubi szalone próby z nieprzygotowanych pozycji, a wokół siebie nie ma dobrej drużyny, więc niemal w pojedynkę musi ciągnąć atak. Ma obecnie najwyższy w NBA wskaźnik USAGE 36.5%. Rozdaje także 7.5 asyst.

Jest niekwestionowaną gwiazdą Charlotte Hornets i showmanem, który pasuje do Meczu Gwiazd. Przekonujemy się też właśnie, że jest ulubieńcem kibiców. Ale czy zasłużył na wybór do tegorocznego ASG? Nie.

Po pierwsze, bardzo brakuje mu wyników. Jest liderem drugiej najgorszej drużyny NBA, która zbliżając się do półmetka sezonu uzbierała ledwie 9 zwycięstw. Oczywiście to nie jego wina, że ma tak mało wsparcia, a jego obecność na parkiecie sprawia, że grają lepiej (w meczach, które opuścił są 1-10), ale w tym sporcie chodzi o wygrywanie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

1 KOMENTARZ

  1. Milwaukee raczej nie zasługuje na dwóch przedstawicieli w ASG, w Cleveland większą różnicę na parkiecie robi natomiast Mobley i to On może być tym drugim, który pojedzie na mecz gwiazd. Herro to powinien być pewniak, jest najlepszym graczem Heat.

    5