Wake-Up: Cunningham to już All-Star. Morant wygrał w Minny

Kontuzja Jadena Ivey sprawiła, że nie tylko Amen – po kontuzji Jabariego Smitha – ale i jego brat Ausar Thompson trafił do wyjściowej piątki. Sobotni rywal Detroit Pistons sensacyjnie był za to w pełnym składzie – Bruce Brown, wszyscy, i Chris Boucher, który od piątku jest w rzutowej formie życia, przy czym “forma” dotyczy tu tylko wyników otrzymywanych z tego co Boucher nazywa “rzutem”.

To Pistons są jednak w tym miejscu – poziom ok. 50% zwycięstw na półmetku sezonu – gdzie przed sezonem myślałem, że mogą być Raptors. Młody trzon: Cade Cunningham, Ausar, Ivey i Jalen Duren jest lepszy niż młodzi gracze Raptors – Scottie Barnes, Gradey Dick i rookies. To w Cunninghamie Pistons mają główną przewagę nad Toronto. Mają kozłującego lidera, który łatwiej niż Barnes – czy ktokolwiek w składzie Raptors – jest w stanie zaaranżować dwójkową akcję i wymyślić rzut pod presją. Mają kogoś,  komu łatwiej jest w stanie upolować przyjazny mu switch, kogoś kto może wtedy pójść z nim do post-up, a poprawioną siłę fizyczną wykorzystać, by znajdować swoje klepki w półdystansie. Do tego, w tym sezonie, podwojenia, czy te nawet pozorowane podwojenia, obracać może w punkty, gdy na jedno podanie znajduje dodanych latem shooterów, jak Beasley, Hardaway czy nawet Harris. Gra stała się dla Cunninghama łatwiejsza, ale to on przede wszystkim sprawia, że sama gra wygląda bardzo łatwo – w tej pozorowanej łatwości przypomina nieco Chłopca z Lublany.

Dla Barnesa już nie jest tak naturalne być liderującym guardem, Dick to za to raczkujący off-ball strzelec. Pistons mają też, poza Cunninghamem, zbiórki i łatwość, z którą guardom gra się razem z Jalenem Durenem – w tym on z kolei przypomina Gortata. Czym jest Ron Holland? Jeszcze nie wiadomo. On i Ausar zostawiani są czasem bez krycia. Wtedy wchodzą rzucający weterani.

Sobotni mecz Pistons wygrali praktycznie jedną akcją: podaniem Cunninghama z podwojenia i błędem obrony Toronto na ponad dwie minuty przed końcem. Zaraz Pistons zagrali to samo – Cunningham i Harris wyizolowany pick – a otrzymali z jednego podania bardzo trudną, ale celną, trójkę po zasłonie Hardawaya. Kilka sekund później Duren zagrał dobrze w obronie p-n-roll i skontestował ubogi floater Browna.

Jazz @ Suns 106:114 Markkanen 24 – Booker 34
Raptors @ Pistons 114:123 Barnes 16/12z – Cunningham 22/10/17
Grizzlies @ Timberwolves 127:125 Jackson Jr. 33/8z – DiVincenzo 27/10/7
Heat @ Trail Blazers 119:98 Herro 32 – Simons 28

Cunningham rzucił 22 punkty na 2-4 za trzy, miał 17 asyst – easy – i 10 zbiórek. W historii Pistons ten stat miał tylko Isiah Thomas. Ale może najważniejsze było to, jak dobrze grali i Pistons i Raptors. Raptors są tylko 1-18 w meczach wyjazdowych, Play-In im na Wschodzie raczej odjechał, nie mniej są wreszcie w pełnym składzie i powinni rywalizować w każdym meczu.

Detroit – które miało 27 od Hardaway’a, 18 od Beasleya – jest natomiast 9-2 w ostatnich meczach i wyraźnie weszło na poziom gry, na którym ma szansę pozostać do końca tego sezonu.

Cunningham zmierzy się teraz z Madison Square Garden, Raptors podejmą Warriors.

All-Star? Mamy minimum cztery miejsca wśród guardów na Wschodzie, max sześć. Mitchell to pewniak, za nim powinni znaleźć się Brunson, Haliburton i Lillard.  Ta czwórka jest myślę pewna. Dalej mamy: Cunninghama, Trae’a Younga, Garlanda, Derricka White’a, Tylera Herro, może LaVine’a i Jrue. LaMelo i Maxey’owi może zabraknąć rozegranych meczów. Jako, że frontcourt Wschodu to tylko czwórka pewniaków – Giannis, Tatum, Towns, Brown – Cunningham ma szansę powalczyć z Evanem Mobley’em, Jarrettem Allenem, Jalenem Johnsonem, Mikalem Bridgesem i Pascalem Siakamem. Paolo, KP, Franzowi, Joelowi i Barnesowi zabraknie meczów, Paulowi George’owi meczów i formy. Więc raczej zmieściłbym go w dwunastce. Pewniaków wydaje się być ośmiu i powinno znaleźć się miejsce i dla Cunninghama, i dla Mobleya. Barnes już był All-Starem. Klasa Draftu 2021, po małym dołku w drugim i trzecim sezonie, wygląda coraz lepiej.

1) Aż trzy mecze odwołano ostatniej nocy – dwa z powodu pożarów w Kalifornii, drugi w Atlancie z innych przyczyn.