Wake-Up: OKC zabrakło Holmgrena w Cleveland. POR i DET w górę!

6
fot.

Lubimy mówić o meczu, że czuć-jakby-to-był-mecz-playoffów. Pojedynek drużyn, które po blisko połowie sezonu wygrały 89 i 86 procent spotkań, taki nie był.

Dlatego był tak przyjemny.

W playoffach mamy grę switchów, złe intencje, wytykanie palcem słabych obrońców w drużynach przeciwnych, także krótkie rotacje. Mecz Cleveland i OKC tymczasem buzował tempem, dynamiką, atletyzmem i radością z gry dwóch drużyn z największą głebią w lidze. Koszykówka w czystej postaci.

Dekadę po starciach LeBrona z KD, te dwa kluby – które razem w swojej historii mogą pochwalić się tylko jednym tytułem – są w historii sezonów regularnych #4 i #5 w średniej różnicy małych punktów, ale oba znajdują się dopiero na schodach do chwały i szczytu. Te wersje Cavaliers i Thunder nie zagrały jeszcze nigdy nawet w finałach konferencji. Czuć było młodość.

Cavaliers znajdowali rzuty za trzy z rogów i to nawet częściej niż zwykle (8 na 14; są nr 1 w NBA w celnych na mecz, 4.7, 43%), Mobley i Allen świetnie czytali grę po rolowaniu do kosza. Oklahoma miała swoje klasyczne przechwyty wokół szczytu boiska. Było 26 zmian prowadzenia po trzech kwartach. Oba składy były już powyżej stu punktów. Trzecia kwarta była w całym tym sezonie pierwszą, w której oba teamy rzuciły +40 (OKC 43, Cavs 41).

W poprzednim sezonie OKC pokonało Cleveland dwukrotnie – dwa mecze rozegrane zostały na samym początku sezonu – raz +3, drugi raz +8. Tym razem Thunder brakowało Cheta Holmgrena w starciu z Mobley’em i Allenem, i nigdy nie wydarzył się też słynny tej zimy blitz OKC w drugiej połowie. Na minutę-dziesięć przed końcem – Cavs +3 – gospodarze odzyskali piłkę po zbiórce w ataku, ale zaraz nie Donovan Mitchell, tylko Mobley zagrał jeden na jeden ze szczytu i trafił floater nad Hartensteinem. Zaraz to Mobley skontestował wjazd Shaia G., w tym samym ruchu zebrał piłkę w obronie i kilkanaście sekund później Darius Garland zaskakująco łatwo minął Casona Wallace’a i zdobył punkty przy samej obręczy.

Wizards @ 76ers 103:109 Jared Butler 26/7a – Maxey 29
Bulls @ Pacers 113:129 LaVine 31 – Siakam 26
Thunder @ Cavaliers 122:129 Shai G. 31 – Allen 25/11/6
Pistons @ Nets 113:98 Beasley 23 – Clowney 29
Raptors @ Knicks 98:112 Quickley 22 – Towns 27/13z
Trail Blazers @ Pelicans 119:100 Avdija 26 – Murray 20
Clippers @ Nuggets 103:126 Powell 30 – Westbrook 19/8a
Spurs @ Bucks 105:121 K.Johnson 24/11z – Antetokounmpo 25/16/8

30 zmian prowadzenia, 10 remisów. Ten mecz miał charakter “piątek-wieczór po całym tygodniu pracy”.

Jarrett Allen po meczu udzielał wywiadu z ESPN – Holmgren nie mógł się doczekać rewanżu. Tylko rewanż już zaraz, więc nie wiadomo czy zdąży wrócić. To Allen udzielał wywiadu, bo Donovan Mitchell został na całkiem-dużej scenie raczej przygaszony przez Shaia (i kryjącego go Lu Dorta) – trafił tylko 3-16. Shai 13-27.

Wysocy Cleveland zdominowali ten mecz.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

6 KOMENTARZE

  1. Okc-Cle to był piątek w Cleveland bo dzisiaj USA ma wolne z powodu pogrzebu byłego prezydenta (Cartera), więc jak najbardziej piątek w środę :)
    Mecz wspaniały, świetne widowisko!

    @Primo jeżeli znajomi łyknęli przynętę i mają ochotę na jeszcze to śmiało pokaż im ten. Mimo dużej ilości punktów bardzo dobra obrona również była w tym meczu! Na pewno godne widowisko do zaprezentowania! ;)

    0