Ledwie dziewięć porażek zanotowały dotychczas drużyny, które dzisiaj spotkają się w Cleveland. Łącznie zaledwie dziewięć porażek, a zbliżamy się już do półmetka sezonu i wszystkie pozostałe drużyny mają co najmniej dziesięć przegranych meczów.
Cleveland Cavaliers i Oklahoma City Thunder odjechali reszcie ligi.
Cavs wygrywając po raz 31. wyrównali piąty najlepszy wynik w historii NBA po pierwszych 35 meczach. Tylko cztery drużyny zaczęły lepiej – trzy z nich potem sięgnęły po mistrzostwo, a czwarta ustanowiła rekord zwycięstw w fazie zasadniczej. Od czasu rekordowych Golden State Warriors nie oglądaliśmy tak dominującego zespołu, a teraz mamy aż dwie takie ekipy, bo Thunder są niewiele gorsi. Mają tylko jedną wygraną mniej, więc również grają obecnie na poziomie 70-zwycięstw w skali sezonu.
To nie będzie tylko spotkanie najlepszych drużyn NBA, to będzie prawdziwy pojedynek gigantów.
Największy jaki oglądaliśmy w fazie zasadniczej od dziewięciu lat, kiedy San Antonio Spurs długo trzymali się zaraz za plecami rekordowych Warriors. Dopiero po raz trzeci w całej historii na tak późnym etapie sezonu zmierzą się dwie drużyny z ponad 85% zwycięstw, a teraz będzie to także starcie mocno rozpędzonych ekip z długimi seriami.
Thunder ustanowili nowy rekord klubu wygrywając 15 meczów z rzędu (bo finał w Las Vegas oczywiście się tutaj nie liczy) i wyrównali najlepsze osiągnięcie tego sezonu, należące do ich dzisiejszych rywali. Cavaliers zaliczyli 15 zwycięstw na otwarcie, a teraz mają kolejną już serię, nie przegrywając od 10 meczów. I to także jest imponująca seria, bo za każdym razem wygrywali dwucyfrową różnicą (średnio +16.6). Dopiero po raz trzeci w historii w bezpośrednim pojedynku zmierzą się drużyny z seriami co najmniej 10 zwycięstw.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Cavs klasycznie niedoceniani. W zeszłym roku kiedy przechodzili się po lidze w okolicach stycznia czy lutego bodajże, też o nich nikt nie pisał, wszyscy zachwycali się wtedy Knicks. Teraz czytając amerykańskie media wszędzie jest o SGA i fantastycznych Thunder, a Cavs po cichu idą na najlepszy bilans w NBA od lat. Mam nadzieję, że to będzie motor napędowy i będą chcieli coś w tym meczu udowodnić, liczę na mega spektakl.
Super artykuł!! Będzie oglądane:)