Od samego momentu zderzenia Jadena Ivey z Colem Anthonym było wiadomo, że kontuzja guarda Detroit Pistons jest bardzo poważna. Ivey został zniesiony z parkietu na noszach i momentalnie przetransportowany do szpitala. Kilkanaście godzin później wiemy już więcej w temacie tej kontuzji.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Trudno to nazwać zderzeniem. To było hardcorowe wjechanie w nogę.
Nareszcie! Nie zarzucam Anthoniemu grania nieczysto, to Orlando zasuwa w obronie jak wściekłe, ale takie zagrania zagrażają bezpieczeństwu graczy i powinny być piętnowane i karane przez ligę.
Najgorsze co mamy w lidze to kontuzje, więc myślę, że przesunięcie wajchy w stronę ochrony graczy vs. “ale on walczy” jest tutaj konieczne. Słyszałem kiedyś o pomyśle faulu technicznego za zarzucanie się na parkiet w trakcie sezonu regularnego i myślę, że ma to jakiś sens.