Wake-Up: Wiz Cats Pels wygrali razem mniej meczów niż Lakers

3
fot.

Było dotychczas w tym sezonie tylko siedem 15-5-5 meczów w wykonaniu klasy Draftu 2024 – Wizards mają cztery z nich. Oto jest więc sposób, żeby poszanować klub z Waszyngtonu, tylko że TV Wiz “Monumental” pokazując ten stat – siedem? tylko? – nie poszanowała innych rookies. Dlatego też nie będziemy w Wake-Upie przesadnie zajmować się Wiz. Lata kibicowania Cats nauczyły mnie nie okazywać jakiegokolwiek szacunku klubom jeszcze gorszym, za co jestem Charlotte bezbrzeżnie wdzięczny. Ten kto tego nie rozumie, powinien raz pójść na żywo i obejrzeć trzy beznadziejne porażki z rzędu swojego ulubionego klubu. Choć(!) Wiz na tle takich Nets broni przynajmniej to, że mają kilku młodych interesujących graczy – lub że mają graczy w ogóle!

Prawdopodobnie lubię Alexa Sarra bardziej niż consensus – chyba, że to już rzecz, żeby mówić o nim “underrated”. Nr 2 draftu umie bronić i trochę rzucać – trafił trójkę w 13 z rzędu meczach – i ma dopiero 19 lat. I jego ciało wygląda na 19. Sporo przed nim, choć może nie prześcigajmy się jeszcze w tym, kto lubi go bardziej.

“Carrington i Coulibaly” – to po prostu brzmi nieźle, a obaj są dłudzy i są na obwodzie.

Wizards nie są też raczej tą organizacją, która jak Nets zastanawiała się będzie latem nad zapchaniem wszystkich dziur Brandonem Ingramem. Chociaż z drugiej strony, może brakuje jej właśnie tego cynizmu, żeby już dziś opchnąć weteranów jak Brogdon czy Valanciunas i bezczelnie tankować.

Ale ludzie na mecze nadal przychodzą, wyglądają kulturalnie, widać, że nadal mają niezły czas na trybunach i mężczyźni w Waszyngtonie tańczą może trochę częściej niż w innych miejscach.

Flamin’ “Jerzy” rzucił w sobotę 55 w Waszyngtonie, ale Knicks potrzebowali dogrywki, żeby pokonać Wiz bez Poole’a. Mecz w poniedziałek był podobnie zacięty przez trzy kwarty – Wiz generowali grę bardziej aktywnością niż umiejętnościami. To dobrze – tym bardziej gdy wygrywanie meczów to kłopot i może odbić się na kolektywnym podejściu. Dlatego Wizards nie są najgorszą drużyną w tym sezonie, a przyszłość już nie wygląda tak blado, jak wyglądała rok temu o tej porze. NBA ma swój cykl. Zobaczmy, czy nowy menedżment nadal będzie podejmował raczej-dobre decyzje.

Knicks @ Wizards 126:106 Hart 23/15/10 – Valanciunas 22/9z
Bulls @ Hornets 115:108 White 23/10/9 – Bridges 31/12/8
Clippers @ Pelicans 116:113 Zubac 20/16z – McCollum 33
Nuggets @ Jazz 132:121 Jokić 36/22/11 – Clarkson 24
Mavericks @ Kings 100:110 Dinwiddie 30 – Fox 33
76ers @ Trail Blazers 125:103 Embiid 37/9z – Simons 25
Cavaliers @ Warriors 113:95 Garland 25/8a – Jackson-Davis 16/16z

Knicks w czwartej kwarcie odseparowali się od Wiz i spokojnie wygrali 126:106. Karl-Anthony Towns rzucił 32 punkty, zebrał 13 piłek i raz, czy dwa, w głębokim post zdobył punkty nad Sarrem. Josh Hart hasał na triple-double 23 punkty, 15 zbiórek i 10 asyst. Brunson rzucił tym razem 18 punktów.

8 zwycięstw z rzędu dla Knicks.

Dla Wiz 18 punktów Sarra i 18 Brogdona, 22 Valanciunasa. W trzeciej kwarcie mecz przerwano na kilka minut, po tym jak Bub Carrington, upadając, nadział się głową na kolano jednego z graczy Knicks.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

    • Obecne Hornets jest starymi Cats tylko z nową nazwą. Maciek kibicował Bobcats, bo jest koszykarskim nerdem i musiał mieć swoją niszową drużynę. A że wybór padł akurat na Bobki, to trauma trwa do dziś. W tym trwaniu pomaga aktualne Hornets, które pomimo przemalowania się, cały czas posiada DNA Bobcats.
      Podsumowując, niby Bobcats nie ma, a jednak są, przynajmniej w oczach redaktora.

      0